Duże ryzyko wyprzedaży na rynku akcji - BofA (opinia)

28.08. Warszawa (PAP/int.) - Ceny akcji wchodzących w skład indeksu S&P 500 są już wysokie i rośnie ryzyko korekty w najbliższym czasie. Wyprzedaż będzie prawdopodobnie miała miejsce, jeśli we wrześniu amerykański bank nie zdecyduje się na wprowadzenie kolejnej rundy skupu obligacji - uważają analitycy Bank of America.

"Cześć analityków jest zdania, że Fed nie rozpocznie trzeciego programu luzowania ilościowego tak długo, jak ceny akcji będą pozostawały wysokie, ceny akcji są wysokie jednak właśnie dlatego, że rynek oczekuje QEIII. Jeśli Fed rozczaruje inwestorów w trakcie wrześniowego posiedzenia, wyprzedaż na rynku stanie się prawdopodobna" - napisali analitycy BofA w raporcie.

"Na wsparcie w przypadku korekty indeks S&P 500 może liczyć w przedziale 1360-1325 pkt, a jeśli to wsparcie nie wytrzyma to kolejne znajduje się w przedziale 1300-1250 pkt. Uwaga rynków będzie koncentrowała się na sympozjum w Jackson Hole, które da wskazówki co do zamiarów Fedu we wrześniu" - dodali.

Wielu członków FOMC na sierpniowym posiedzeniu było zdania, że dodatkowa stymulacja monetarna gospodarki amerykańskiej będzie prawdopodobnie niedługo potrzebna, jeśli nie pojawią się widoczne oznaki przyspieszenia wzrostu gospodarczego w USA - wynika z raportu z ostatniego posiedzenia FOMC. Amerykańscy bankierzy w trakcie ostatniego posiedzenia rozważali również możliwość wydłużenia terminu zawartego w deklaracji dotyczącej poziomu stóp procentowych.

Po opublikowaniu minutes pojawiły się głosy, wskazujące na to, że oceny członków FOMC z ostatniego posiedzenia nie są już obowiązujące, ponieważ sytuacja w amerykańskiej gospodarce poprawiła się w trakcie ostatniego miesiąca. Liczącym na dalsze luzowanie argumentów dodał jednak szef Fedu Ben Bernanke, który w piątek, w listownej odpowiedzi na pytania kongresmena Darella Issy, ocenił, że wciąż istnieje przestrzeń "dla złagodzenia warunków finansowych i wzmocnienia ożywienia w gospodarce".

Kolejne posiedzenie Fed odbędzie się 12-13 września 2012 roku. Wcześniej, 31 sierpnia, dodatkowych wskazówek co do planów banku centralnego USA może udzielić jej prezes Ben Bernanke, który wystąpi z przemówieniem na corocznym seminarium Fedu w Jackson Hole.

"Nasi analitycy dostrzegają nadzwyczajnie dużą ilość potencjalnych czynników ryzyka, które w kolejnych 3-6 miesiącach mogą potencjalnie doprowadzić do spadków na rynku. Uważamy, że wzrost gospodarczy w USA rozczaruje w drugiej połowie roku, na co będzie miał wpływ zbliżający się "fiscal cliff". Spotęguje to efekty spowolnienia wynikającego z pogłębiającej się recesji w Europie oraz spowolniającego wzrostu na rynkach wschodzących. Do tego dochodzą napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie, potencjalna obniżka ratingu kredytowego USA oraz przyśpieszające tempo w jakim analitycy obniżają prognozy wyników korporacji. Nie należy zapominać też, że sezonowo wrzesień jest najsłabszym miesiącem na rynkach w roku" - ocenia BofA. (PAP)

wst/ jtt/