Dynamika wzrostu zysku netto, kredytów, depozytów PKO BP w '11 dwucyfrowa, wolniejsza niż w '10

PKO BP oczekuje, że w 2011 roku utrzyma dwucyfrową dynamikę wzrostu zysku netto, sumy bilansowej, kredytów i depozytów, jednak nie będzie ona tak duża jak w 2010 roku.

PKO BP oczekuje, że w 2011 roku utrzyma dwucyfrową dynamikę wzrostu zysku netto, sumy bilansowej, kredytów i depozytów, jednak nie będzie ona tak duża jak w 2010 roku - poinformował PAP Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.

Po III kwartałach 2010 roku zysk netto grupy PKO BP wynosił 2,35 mld zł, czyli wzrósł rok do roku o 31,3 proc.

"Mijający rok był wyjątkowy. Sprzyjało nam otoczenie makroekonomiczne, kryzys grecki dotarł do nas w niewielkim stopniu, podobnie jak sytuacja w Irlandii" - powiedział Jagiełło.

"W 2011 roku zakładamy również dwucyfrową dynamikę wzrostu zysku netto, sumy bilansowej, kredytów i depozytów. Nie spodziewam się jednak aż takich dużych wzrostów jak w 2010 roku. Problem z dostępem do hurtowego finansowania, niepewność na rynkach międzynarodowych pozostają. Sadzę też, że zmiany w regulacjach dotyczących polskiego sektora bankowego ograniczą potencjał do przyspieszenia wzrostu rynku kredytów" - powiedział Jagiełło.

Po III kwartałach 2010 roku kredyty brutto grupy PKO BP wzrosły rok do roku o 14 proc., natomiast depozyty o 11,7 proc.

"Spodziewamy się, że w 2011 roku wzrost wolumenów w obszarze kredytów konsumpcyjnych pozostanie jedynie jednocyfrowy, w przypadku kredytów hipotecznych oczekujemy stabilizacji dynamiki wzrostu rynku na poziomie dwucyfrowym. Jednocześnie dopiero w II połowie 2011 roku spodziewamy się silniejszych oznak ożywienia popytu na kredyty inwestycyjne" - dodał.

W opinii prezesa w 2010 roku szczególnie mocno zaostrzyła się konkurencja w obszarze kredytów dla samorządów, kredytów dla dużych przedsiębiorstw z sektora energetycznego oraz w kredytach hipotecznych dla klientów indywidualnych.

Jagiełło poinformował, że w 2011 roku bank skoncentruje się na poprawie jakości obsługi klientów.

"Osiągając kwartał po kwartale bardzo dobre wyniki finansowe zdobyliśmy zaufanie inwestorów, cena akcji banku wzrosła również najsilniej wśród banków giełdowych" - powiedział Jagiełło.

"W 2011 roku skoncentrujemy się na poprawie jakości w zakresie obsługi klientów. Będziemy intensywnie pracować nad ofertą produktową, zaproponujemy rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe w nowej odsłonie. Chcemy zmienić się wewnętrznie, by w 2012 roku silniej związać z nami klientów. To będzie wymagało także inwestycji w naszych pracowników, którzy powinni zarabiać powyżej średniej" - dodał. (PAP)

seb/ asa/

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)