Dyrektywa tytoniowa to tysiące nowych bezrobotnych

Nad branżą tytoniową w Polsce wisi widmo wprowadzenia dyrektywy tytoniowej. Według najnowszego raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców nowe unijne regulacje mogą oznaczać dla Polski 1,2 mld zł strat rocznie i utratę ponad 30 tys. miejsc pracy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

W projekcie dyrektywy tytoniowej zapisano m.in. zakaz handlu papierosami mentolowymi i typu slim. Gdyby przepisy te weszły w życie, oznaczałoby to ogromne straty dla polskiej gospodarki. Papierosy smakowe i typu slim stanowią odpowiadają za kilkadziesiąt procent produkcji papierosów w Polsce.

Od rolnika do ekspedienta

Jak wynika z raportu opracowanego dla Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, branża tytoniowa ma szczególne znaczenie dla polskiej gospodarki. Nasz kraj zajmuje drugie miejsce w UE (po Włoszech) pod względem uprawy tytoniu i pierwsze pod względem liczby fabryk papierosów, a dwie trzecie produkcji przeznaczone jest na eksport. Co więcej branża tytoniowa współodpowiada za niemal 6 proc. polskiego rynku pracy. W uprawie i przetwórstwie tytoniu, a także w produkcji, dystrybucji i handlu papierosami pracuje łącznie ponad pół miliona Polaków.

Niestety wdrożenie unijnej perspektywy stanowi zagrożenie dla każdego z ogniw łańcucha produkcji papierosów. Potencjalne straty sięgają miliardów złotych.

Według autorów raportu same gospodarstwa rolne zajmujące się obecnie uprawą tytoniu utracą 230 mln zł przychodów rocznie. Dla wielu z nich będzie oznaczało to konieczność zmiany profilu upraw, co również będzie wiązać się z kosztami. Nakłady na ten cel wyniosą jednorazowo co najmniej 650 mln zł.

Na etapie przetwórstwa tytoniu i produkcji gotowych wyrobów tytoniowych dyrektywa skutkować będzie przede wszystkim redukcją miejsc pracy. Według autorów raportu likwidacji może ulec nawet 1750 etatów, co oznacza 96 mln zł rocznie mniej z tytułu wynagrodzeń.

Największym przegranym wprowadzenia dyrektywy tytoniowej pozostanie jednak sektor handlowy. Prognozy wskazują na utratę miejsc pracy dla 28,5 tys. pracowników, czyli stratę wynagrodzeń o wartości ponad 900 mln zł.

Akcyza rośnie, wpływy spadają

Ale dyrektywa tytoniowa to nie jedyny problem, który spędza sen z powiek przedstawicielom polskiej branży tytoniowej. Od kilku lat zmagają się oni z rosnącymi stawkami podatków, które negatywnie wpływają na poziom legalnej konsumpcji papierosów. W rezultacie w tym roku po raz pierwszy mamy do czynienia z poważnymi spadkami wpływów z akcyzy za wyroby tytoniowe. W ciągu pierwszych czterech miesięcy 2013 r. spadek wpływów z akcyzy wyniósł niemal 300 mln zł.

- Minister Rostowski kpił kiedyś z krzywej Laffera i teorii dawno zmarłych ekonomistów. Teraz odbiera od nich lekcję - komentuje Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP. Jego zdaniem cena paczki papierosów przekroczyła już próg bólu i konsumenci masowo odchodzą do szarej strefy.

Stanowisko to potwierdza obserwacja, że spadek legalnej konsumpcji nie przekłada się w widoczny sposób na zmniejszenie liczby palaczy. Choć w ciągu pięciu lat liczba sprzedanych papierosów zmalała w Polsce o jedną czwartą, to według badania CBOS odsetek osób deklarujących palenie papierosów pozostał bez zmian - na poziomie 31 proc.

- Sytuacja jest niekorzystna dla wszystkich: dla państwa, bo spadają wpływy do budżetu, dla branży, bo spada sprzedaż i dla zdrowia obywateli, którzy palą tytoń gorszej jakości, poza wszelką kontrolą - dodaje Kaźmierczak.

Czas na polskiego Ala Capone

Według autorów raportu udział szarej strefy w konsumpcji wyrobów tytoniowych w Polsce w 2012 r. wyniósł aż 21,8 proc. Oprócz przemycanych i podrabianych papierosów duży udział w tej liczbie ma nielegalny tytoń do palenia. Tak duża skala czarnego rynku oznacza, że gra toczy się o miliardy złotych.

- Różnica między ceną papierosów w Polsce a za naszą wschodnią granicą grozi powstaniem potężnej zorganizowanej przestępczości. Kary w porównaniu z narkotykami są śmieszne, a zyski podobne - komentuje Cezary Kaźmierczak i dodaje, że warunki sprzyjają temu, by na czarnym rynku papierosów objawił się polski Al Capone.

Zdaniem prezesa ZPP rozrost nielegalnego handlu papierosami ukrócić mogłaby tylko obniżka akcyzy, a próby uszczelniania wschodniej granicy nie przyniosą znaczących efektów. - Nie wierzę w policyjne metody walki z szarą strefą. W Generalnej Guberni za handel rąbanką groziła kara śmierci, a nikt nie narzekał, że w Warszawie nie można kupić mięsa - mówi Kaźmierczak.

Co ciekawe prezentem dla przestępców może okazać się również przegłosowanie dyrektywy tytoniowej. Ograniczenie produkcji papierosów smakowych i ujednolicenie opakowań znacznie ułatwi pracę nielegalnym wytwórcom.

- Papierosy mentolowe i typu slim zostały wprowadzone i promowane przez firmy tytoniowe dlatego, że czarny rynek nie jest tak technologicznie rozwinięty, by je wytwarzać - zauważa Kaźmierczak.

Wygląda więc na to, że przy obecnym kształcie dyrektywy tytoniowej największym wygranym zostaną przestępcy. Najwięcej do stracenia ma natomiast polska legalna gospodarka i finanse państwa. W dużo lepszej sytuacji są koncerny tytoniowe, które przyciśnięte europejskimi regulacjami mogą po prostu przenieść produkcję poza granice Unii.

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł