Dzięki zabytkowym autom mógł ruszyć na Nanga Parbat. Nieznana praca Tomka Mackiewicza

Tomasz Mackiewicz kochał wysokie góry. Miał jednak też drugą pasję, dzięki której mógł finansować pierwszą. Polak podejmował się renowacji zabytkowych samochodów. Wśród nich były prawdziwe perełki.

Dzięki zabytkowym autom mógł ruszyć na Nanga Parbat. Nieznana praca Tomka Mackiewicza
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Tomek Czapkins Mackiewicz
Michał Zieliński

"Hej. By rozwiać wszelakie podejrzenia podejrzliwych umysłów, że moje życie to jedynie zbiórki i góry, zamieszczam album ze zdjęciami pokazującymi, czym się obecnie na co dzień zajmuję" czytamy na fanpage'u Mackiewicza na facebooku. Szykował się wtedy do siódmej w swoim życiu próby zdobycia Nanga Parbat. Album zawiera 160 zdjęć, na których himalaista uwiecznił klasyczne samochody. Przy niektórych pozuje, w innych skupia się na detalach. Wszystkie mają jedną cechę wspólną: pracował nad nimi Mackiewicz.

Na fotografiach można prześledzić historię renowacji takich aut jak Rolls-Royce Phantom I, Talbot 105, ponad 100-letni Mercedes-Benz z 1912 roku, czy Morris Minor. Jak ustalił serwis se.pl, zdjęcia zostały wykonane w specjalistycznym warsztacie w Irlandii. Jego pracownicy, poza zabytkowymi wozami, zajmowali się też bardziej przyziemnymi modelami.

Mackiewicz już wcześniej chwalił się swoją pracą. Każdy post pokazywał pasję do klasycznych samochodów. "Świadomość, że budowały go ręce z przeszłości, ktorych już pewnie tu nie ma, dostarcza ciekawych myśli. Piękna ta bestia" - pisał przy okazji zdjęć wspomnianego już talbota. Egzemplarz, nad którym pracował, pochodził z 1935 roku, czyli był jednym z ostatnich wyprodukowanych.

"Wyremontuję jeszcze parę zabytkòw, kilka traktoròw może też i czas wracać w góry", czytamy w poście z 19 lipca 2017 roku. Nieco ponad pół roku później, 25 stycznia 2018 roku, według informacji podanych przez Adama Bieleckiego, Tomasz Mackiewicz zdobył szczyt Nanga Parbat. Kolejnego dnia utknął podczas schodzenia z góry.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)