Znana huta wznawia produkcję. To jedyny tego typu zakład w Polsce

Huta Częstochowa po niemal rocznej przerwie wznawia działalność. Zakończona w listopadzie 2024 roku umowa dzierżawy pomiędzy syndykiem masy upadłościowej a spółką Węglokoks, otworzyła drogę do uruchomienia produkcji.

Miały być zwolnienia, ale w hucie ogień płonie na nowo
Miały być zwolnienia, ale w hucie ogień płonie na nowo
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | CC BY-SA 3.0

Pierwszy etap, tzw. zimny rozruch Huty Częstochowa, ma rozpocząć się 20 grudnia. – Mimo pewnych trudności technologicznych, które pojawiły się po stronie dostawców zewnętrznych, zakładamy, że zgodnie z zapowiedziami 20 grudnia rozpoczniemy "zimny rozruch" huty – mówił w rozmowie z wnp.pl Adrian Sienicki, prezes Huty Częstochowa i wiceprezes Węglokoksu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miały być zwolnienia, ale w hucie ogień płonie na nowo 

Częstochowska huta to jedyny w Polsce zakład produkujący blachy grube wykorzystywane w przemyśle zbrojeniowym i do budowy wież wiatrowych. Wiceprezes Węglokoksu stwierdził, że przejęcie huty umożliwi skrócenie dostaw blach balistycznych, co ma kluczowe znaczenie w obecnych niepewnych czasach geopolitycznych.

Węglokoks posiada już Walcownię Blach Batory. Jednak Sienicki zaznaczył, posiadanie dwóch walcowni blach grubych nie będzie problemem, gdyż zakłady są komplementarne, a Walcownię Blach Batory można przekształcić pod kątem nowego asortymentu.

Węglokoks planuje wykorzystać Hutę Częstochowa do produkcji wsadu dla innych zakładów, co pozwoli obniżyć koszty. 

Jak podaje portal, Huta Częstochowa długo miała problemy. Jedni pracownicy odchodzili ze względu na sytuację zakładu, inni ze względu na wiek emerytalny. Jednak jak tłumaczy wiceprezes Węglokoksu, odejścia były głównie spowodowane przechodzeniem na emeryturę. 

– Kadra w dużej mierze została, mimo trudnej sytuacji, co jest olbrzymią zasługą aktywnej postawy strony społecznej. Dzięki temu nie mamy problemów z wypełnianiem jakichkolwiek luk kadrowych – stwierdził w rozmowie z portalem.

Huta Częstochowa od lat zmaga się z problemami finansowymi, wynikającymi m.in. z braku inwestorów oraz globalnej sytuacji na rynku stali. Po upadłości w 2019 roku dzierżawiły ją kolejno Sunningwell i Liberty Steel. W maju 2021 roku Liberty Steel nabyła zakład za 190 mln zł, ale problemy finansowe spółki doprowadziły do kolejnego przestoju i upadłości. Przejęcie przez Węglokoks jest postrzegane jako szansa na odbudowę pozycji zakładu.

– Niestety, mamy pewne trudności, będące wynikiem bardzo złej opinii o poprzednich właścicielach, ale wejście powiązanego ze Skarbem Państwa, a przez to bardziej wiarygodnego operatora, jakim jest Węglokoks zostało dobrze przywitane przez dostawców – podsumowuje wiceprezes Węglokoksu.

Źródło artykułu:WP Finanse
huta częstochowawęglokoksprodukcja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)