Dziś decyzja SNB. Słabe dane z Azji

Japoński PKB spadł w IV kwartale o 12,1 proc. licząc metodą annualizowaną lub o 3,2 proc. porównując wynik do III kwartału. To nieco mniej niż oczekiwali ekonomiści.

Mniej także niż wyniósł pierwotny odczyt (-12,7 proc.), ale na zmniejszenie strat w gospodarce wpłynęły głównie zwiększone zapasy. Nie bardzo jest więc się czym cieszyć. Z kolei w Chinach wzrost produkcji przemysłowej za styczeń i luty wyniósł już tylko 3,8 proc. (wobec 5,7 proc. w grudniu). Złożył się na to spadek eksportu o 25,7 proc. Z kolei wzrosła wartość pożyczek udzielonych przez banki ponownie do rekordowego poziomu. W Europie inwestorzy czekają na decyzję Narodowego Banku Szwajcarii, który może obniżyć dziś stopy o 25 pkt bazowych. Bank może też decydować o interwencjach w celu osłabienia franka, może także zacząć skup obligacji skarbowych, aby poprawić płynność na rynku pieniężnym.

Rozpoczęliśmy wczorajszą sesję wzrostem, co było o tyle naturalne, że początek notowań poprzedziły silne zwyżki na giełdach w USA i Japonii. Jednak zaraz po otwarciu WIG20 przetestował poziom wtorkowego zamknięcia, jakby inwestorzy chcieli upewnić się najpierw, że znajdą na nim silne wsparcie, zanim zaczną wspinać się wyżej. I faktycznie po tej krótkiej próbie rynek ponownie wrócił do zwyżek, a WIG20 poszybował nawet w okolice 1525 pkt. Pojawiły się jednak obawy, że wtorkowy wzrost w USA był jednorazowym wysokokiem, że bessa jednak przeważy. Stąd od tego momentu część inwestorów postanowiła realizować zyski i do końca sesji WIG20 powoli opadał. Ostatecznie zakończył dzień kilka punktów poniżej otwarcia. Sesji towarzyszyły spore obroty, które podliczono na 1,12 mld PLN, co świadczy o sporej aktywności inwestorów. Podrożały akcje 157. spółek, potaniały 126.

Amerykański S&P500 zyskał w środę jedynie 0,2 proc., a japoński w czwartek NIKKEI odnotował straty rzędu 2,4 proc. Inwestorzy wsłuchują się w propozycje tematów, które zostaną poruszone podczas najbliższego szczytu G20, wobec którego podobnie jak w grudniu 2008 r. międzynarodowe środowisko oczekuje konkretów. Stany Zjednoczone w środę zaproponowały potrojenie środków będących w dyspozycji Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Obecnie w kasie MFW znajduje się ok. 250 mld USD na pomoc dla najbardziej dotkniętych problemami finansowymi krajów.

PKN Orlen - cena akcji spółki paliwowej zachowuje się obecnie bardzo podobnie jak przed rokiem, z tą tylko różnicą, że walory są o ponad połowę tańsze. Po silnej fali wyprzedaży trwającej od stycznia w ostatnich dniach byki zdołały odrobić blisko 50 proc. strat. Przekroczenie średniej z 20 sesji na dłużej niż kilka sesji oznaczać będzie odwrócenie krótkoterminowego trendu, przedtem jednak trzeba będzie pokonać opór z wysokości 22,50-23 PLN, gdzie już trzykrotnie w ciągu ostatniego miesiąca tworzyły się lokalne wierzchołki. W tej okolicy leży również średnia z 50 notowań, która wyznacza trend w średnim terminie.

Jupiter NFI - fundusz przyjął nową strategię działania. Zamierza zdynamizować inwestycje i przebudować aktualny skład portfela. Rada nadzorcza powołała Artura Rawskiego na prezesa funduszu oraz Jadwigę Wiśniowską na członka zarządu. Wcześniej NZWA zmieniło całą radę nadzorczą.
NFI Victoria - kupił 1 mln akcji Netii za 2,5 mln PLN. Fundusz poinformował również o zdeponowaniu 18 mln PLN.
TVN - podpisał umowę ramową przejęcia 26 proc. udziałów w Neovision (operatora telewizji "n") i po jej realizacji będzie mieć 51 proc. udziałów operatora. Oznaczać to będzie zmniejszenie pożyczek od akcjonariuszy Neovision za 46,2 mln euro oraz zapewni finansowanie spółce na kwotę 25,1 mln euro w formie pożyczki. Właścicielem dominującego pakietu Neovision jest ITI, koncern kontrolujący także TVN.
Netia - firma Novator poinformowała o sprzedaży wszystkich posiadanych akcji Netii dających 30,3 proc. głosów na WZA.
Kredyt Bank - rozwiązał umowę o świadczenie usług ratingowych z agencją Moody's, ponieważ nie zamierza w najbliższym czasie pozyskać finansowania długoterminowego.

Wahania S&P były znaczące, ale ostatecznie udało się zakończyć sesję w USA w sposób neutralny dla pozostałych parkietów. W Japonii mieliśmy jednak stosunkowo silny spadek po napływie kolejnych niepokojących informacji gospodarczych. Takich danych możemy spodziewać się także dziś w ciągu dnia - poznamy produkcję przemysłową Niemiec i sprzedaż detaliczną w USA. Przy takich okazjach zawsze należy brać pod uwagę możliwe pogorszenie nastrojów rynkowych, bardziej niż ich poprawę po publikacji danych.
Mamy więc więcej argumentów przemawiających za korektą na GPW (także w postaci spadających kontraktów na amerykańskie indeksy), choć może to być ruch płytki, wiążący się np. z przetestowaniem przez WIG20 poziomu 1480 pkt.

Sądząc po silnej wyprzedaży dolara względem jena i umocnieniu się złotego w stosunku do wszystkich najważniejszych walut możemy postawić tezę, że wśród inwestorów pojawi się iskierka nadziei i chęć do ryzyka. Za franka płacono rano 3,12 PLN, euro kosztowało 4,60 PLN, a dolar 3,60 PLN. Gospodarka Węgier skurczyła się w IV kw. najsilniej od upadku komunizmu (-2,5 proc. r/r), a Japonia potwierdziła najsłabszy od 1974 r. odczyt PKB za IV kw. (-3,2 k/k, czyli -12,1 proc. ann.). Rynki walutowe rozpoczęły przygotowywanie do decyzji szwajcarskiego banku centralnego w sprawie stóp procentowych, które nie mają już wielkiej przestrzeni do obniżki (maksymalnie 0,5 proc.), więc SNB może sięgnąć po inne instrumenty, np. rozpocząć emitowanie pieniędzy przeznaczonych na wykup papierów wartościowych, jak zrobiła np. Wielka Brytania.

Trudno przewidzieć, w którym kierunku podążą w najbliższych dniach ceny ropy naftowej, miedzi i złota, bowiem na notowania wpływać będą nie tylko czynniki czysto fundamentalne, ale również powracające na pierwszy plan co kilka miesięcy ryzyko geopolityczne. Korea Północna zapowiada na początek kwietnia wystrzelenie satelity telekomunikacyjnego, lecz USA i Korea Płd. obawiają się, że w rzeczywistości może być to tylko przykrywką do testowania rakiet o dalekim zasięgu. W czwartek ropa potaniała o ponad 3 dolary czyli blisko 9 proc. do poziomu 42,8 USD za baryłkę, a miedź taniała o ok. 3 proc. głównie ze względu na informacje pojawiające się po stronie fundamentów. Z miesiąca na miesiąc wraz za spowolnieniem międzynarodowego obrotu towarami, kurczą się nadwyżki eksporterów netto (Japonia, Niemcy), a importerzy kupują za granicą coraz mniej surowców np. wczoraj Chiny informowały o spadku importu i eksportu o ok. 25 proc.

Łukasz Wróbel, Emil Szweda
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |