Dziś sprzedaż detaliczna w Polsce, ceny domów w USA

Już o godz. 10 GUS poda informację o dynamice sprzedaży detalicznej w styczniu oraz o stopie bezrobocia na koniec miesiąca. Ekonomiści nie są optymistami.

WYDARZENIE DNIA

Już o godz. 10 GUS poda informację o dynamice sprzedaży detalicznej w styczniu oraz o stopie bezrobocia na koniec miesiąca. Ekonomiści nie są optymistami.

Według ankiety ISB wzrost sprzedaży detalicznej wyniesie zaledwie 0,1 proc. po wzroście o 6,6 proc. w grudniu. Przedział prognoz to plus minus 5 proc. Wynik zbliżony do zera, choć oczywiście oznaczałby wyraźne pogorszenie sytuacji, to jednak na tle innych krajów europejskich wciąż prezentowałby się nieźle. W styczniu część pracowników otrzymała grudniowe pensje, pojawiły się też poświąteczne wyprzedaże, wyraźnie staniało paliwo - to powody, dla których sprzedaż mogła wzrosnąć. Droższe waluty to droższy import i wyższe raty kredytów, spadające zatrudnienie i obawy o miejsca pracy - to mogło wydatki Polaków powstrzymać. Po południu poznamy zaś indeks cen domów w USA opracowany przez S&P/CaseShiller.

SYTUACJA NA GPW

Tydzień zaczęliśmy od zwyżki, która była poniekąd kontynuacją piątkowej końcówki notowań. I tak jak piątkowy finisz wydawał się nieco widmowy, tak i wzrost na początku sesji w poniedziałek nie utrzymał się długo i został wykorzystany do sprzedaży akcji. Również na rynkach europejskich atmosfera pogarszała się z każdą godziną, choć wczesnym popołudniem inwestorzy zaczęli liczyć na dobrą sesję w USA (to zapowiadały kontrakty terminowe) jednak i te nadzieje zostały zawiedzione. Stąd końcówka sesji u nas oznaczała powrót do spadków.

Obroty nie były tak wysokie jak w czasie sesji wzrostowych i wyniosły 887 mln PLN, ale też nie był to rynek całkowicie niepłynny i nie można takiego wyniku sesji ignorować. Tradycyjnie kulą u nogi był sektor bankowy, który stracił 2,1 proc. Na całym rynku podrożały akcje 147. spółek, potaniały 124.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

O tym, że amerykańska giełda osiągnęła najniższe poziomy od 12 lat będą pisać z pewnością wszystkie dzisiejsze gazety i choć rzeczywiście jest to istotna informacja, to warto czasem zejść z wysokiego poziomu ogólności i pokazać, jak skutki kryzysu przekładają się na życie przeciętnych obywateli. American Express, jeden z największych koncernów obsługujących karty kredytowe wprowadza w tym tygodniu ofertę bez precedensu: klienci, którzy spłacą zaległy dług i zdecydują się zamknąć konto, otrzymają 300 dolarów za pomoc w "odlewarowaniu" instytucji. Z ulic wkrótce znikną szyldy z nazwami setek bankrutujących firm i nie ma odrobiny paniki w obawach, że wkrótce może upaść któryś z gigantów finansowych (np. AIG, Citigroup, brytyjski czy niemiecki bank z pierwszej piątki lub szereg potężnych funduszy hedgingowych) czy motoryzacyjnych.

OBSERWUJ AKCJE

Lotos - rok temu akcje spółki paliwowej były warte trzykrotnie więcej niż w poniedziałek, kiedy po kosmetycznej przecenie wyceniono je na 10,25 PLN za sztukę. Takie spoglądanie wstecz nie ma jednak większego sensu w środku bessy, gdy wszystkie walory osiągają zaniżone ceny chyba, że ma na celu wychwycenie błędów inwestycyjnych, których w przyszłości możemy uniknąć. W przypadku tej spółki niemal automatycznie narzuca się, że średnia krocząca z 50 sesji działała znakomicie przez ostatnie dwa lata jako wyznacznik tendencji cenowych. Obecnie kurs, po korekcie wzrostowej, która w ciągu kilku tygodni podniosła cenę akcji o ponad 3 PLN, zbliżył się właśnie do oporu w postaci średniej z 50 dni. Jest to jednocześnie poziom zniesienia połowy fali spadkowej z okresu grudzień-luty i przy tak zmiennych mizernych nastrojach panujących na szerokim rynku posiadacze akcji Lotosu, którym udało się zminimalizować straty powinni rozważyć sprzedaż papierów, gdyż szansa na kolejne tąpniecie jest większa niż na kontynuację
trwającej już prawie miesiąc udanej passy.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

Atrem - spółka skorygowała prognozę wyników za 2008 r. Przychody mają wynieść 113 mln PLN (zamiast 109,5 mln PLN), a zysk netto 8,7 mln PLN (zamiast 8,4 mln PLN).
Netia - przychody grupy wyniosły w 2008 r. 1,121 mld PLN (w ostatniej prognozie zakładano 1,1 mld PLN), a zysk netto wyniósł 230,6 mln PLN (przed rokiem było to 268,7 mln PLN straty). Spółka podniosła prognozę przychodów na 2009 r. do 1,52 mld PLN, a zysk EBITDA ma wynieść 260 mln PLN.
Sfinks - sąd zwrócił spółce wniosek u upadłość z układem ze względu na braki formalne. Spółka zamierza ponowić wniosek po uzupełnieniu brakujących dokumentów.
KGHM - rada nadzorcza przyjęła budżet spółki. Przychody mają wynieść 7,05 mld PLN, a zysk netto 488 mln PLN. Spółka zakłada, że cena miedzi wyniesie średnio 3200 USD za tonę, a kurs dolara wyniesie średnio 2,9 PLN, oraz że spółka zatrzyma cały ubiegłoroczny zysk (nie wypłaci dywidendy). Przyjęto też założenia strategii do 2018 r. Spółka chce poza podstawową działalnością rozwijać inwestycje telekomunikacyjne oraz rozpocząć energetyczne (firma chce mieć 3 proc. rynku energii w Polsce) w tym w energetykę wiatrową. Łączne wydatki inwestycyjne przez najbliższych 10 lat mają pochłonąć 19,8 mld PLN.
PGNiG - związki zawodowe działające w spółce weszły w spór zbiorowy z pracodawcą. Związki domagają się wzrostu wynagrodzeń o 11 proc. Zarząd nie uwzględnia tych postulatów.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Naturalnie pozostaniemy pod wrażeniem sesji w USA i nowych rekordów bessy, które padły tam w "imponującym" stylu. Jeśli to jest faza "rezygnacji", która podobno dopadła amerykańskich inwestorów, to nie jest najgorzej (zbliżamy się do dna). Ale jeśli wziąć pod uwagę możliwość pełnej realizacji formacji podwójnego szczytu przez S&P, to miejsca do spadków pozostaje nam jeszcze bardzo wiele.

W każdym razie korzystnych wiadomości dziś nie ma - spadały ceny akcji w USA, traci na wartości złoty. Poranna przecena powinna wywołać jakąś reakcję kupujących. Po skali odbicia poznamy siłę czy też może słabość rynku.

WALUTY

Pamiętamy, że w ubiegłym tygodniu Węgry szukały niekonwencjonalnych sposobów obrony wartości forinta. Zaskutkowało to m.in. tym, że tamtejszy bank centralny pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, a jego przewodniczący wraz z innymi władzami monetarnymi (z Czech i Polski) wspólnie ogłosili gotowość do obrony lokalnych kursów walut. Po interwencji słownej inwestorzy w pierwszej kolejności zaczęli zamykać spekulacyjne pozycje, lecz po południu i we wtorek rano obserwowaliśmy już próby kontrataku kupujących euro, dolary i franki. Rano euro kosztowało 4,65 PLN, dolar o złotówkę mniej (3,65 PLN), a frank 3,14 PLN. Dolar był we wtorek najmocniejszy w stosunku do japońskiego jena od początku grudnia, co wskazuje nie tyle na powrót skłonności do ryzyka, lecz do przygotowań inwestorów na olbrzymie aukcje obligacji skarbowych, które w tym tygodniu trafią na rynek.

SUROWCE

Baryłka ropy naftowej potaniała we wtorek o ponad 2 dolary do 38 USD, a na rynku metali szlachetnych cena złota nadal wahała się w okolicy 990 USD za uncję. Sytuacja Rosji utrzymującej dotychczas równowagę budżetową głównie dzięki eksportowanym surowcom robi się coraz poważniejsza. W ubiegłym miesiącu bezrobocie przekroczyło 6 mln osób (ok. 8,1 proc.), a od grudnia dwukrotnie wzrosła liczba osób oczekujących na zaległe wynagrodzenia. Stąd też m.in. próby szukania alternatywnych rynków zbytu, jak ubiegłotygodniowy wieloletni kontrakt z Chinami na dostawę ropy za 25 mld USD, ale także "utopienie" miliardów dolarów rezerw na rynku walutowym, gdzie bank centralny próbuje stabilizować kurs słabnącego rubla. Niepokoje społeczne stają się coraz trudniejsze do opanowania, bo w ciągu ostatnich dwóch dekad część Rosjan nawet dwukrotnie traciła całe oszczędności na skutek gospodarczych kryzysów.

Łukasz Wróbel, Emil Szweda, Open Finance
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)