"Dziwaczny przepis" na lotnisku. Wprowadzili trzyminutowy limit

Międzynarodowe lotnisko w Dunedin w Nowej Zelandii wprowadziło zasadę ograniczającą czas pożegnań na lotnisku. Pasażerowie będą mieli maksymalnie trzy minuty na przytulanie się na terenie lotniska.

Trzyminutowy limit przytuleń na lotnisku w Dunedin
Trzyminutowy limit przytuleń na lotnisku w Dunedin
Źródło zdjęć: © Getty Images | AleksandarNakic

Doniesienia o tej kontrowersyjnej zasadzie trafiły na czołówki serwisów informacyjnych na świecie – podała w poniedziałek nowozelandzka stacja radiowa RNZ. "New York Post" ocenił wprowadzenie nowej reguły na lotnisku jako "nieludzkie". Według "Times of India" to "dziwaczny przepis", który "wywołał ożywioną debatę w internecie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spytaliśmy młodych. Wiedzą, ile kosztują prąd, benzyna czy iPhone?

Trzyminutowy limit przytuleń na lotnisku

Dyrekcja lotniska wyjaśnia, że limit trzech minut ma na celu usprawnienie ruchu pasażerów i zapewnienie większego bezpieczeństwa w rejonie terminalu. Zastrzega, że jeśli ktoś chciałby dłużej pożegnać się z bliskimi może to zrobić na parkingu.

Dyrektor lotniska Daniel De Bono w rozmowie z RNZ stwierdził, że sam jest "entuzjastą przytulania się". Przytoczył wyniki badań naukowych, które mówią, że wystarczy 20-sekundowe wzięcie kogoś w objęcia, aby w ciele zaczęła wydzielać się oksytocyna, zwana hormonem szczęścia.

De Bono zapowiedział, że na lotnisku nie pojawią się specjalne jednostki policji nadzorujące przestrzegania nowej zasady, ale pracownicy mogą uprzejmie prosić osoby pozostające zbyt długo na lotnisku o przejście na parking.

– Nie jesteśmy tu po to, żeby mówić ludziom, jak długo powinni się przytulać, raczej chcemy przekazać im: idźcie dalej i dajcie przestrzeń innym – dodał.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)