EBC kończy serię wystąpień banków centralnych - komentarz po sesji

Ostatnie sesje stały pod znakiem reakcji inwestorów na działania głównych banków centralnych. Cała seria ich wystąpień rozpoczęła się w minioną środę komunikatem ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej, a kończyła dzisiejszą konferencją prasową EBC. Po doniesieniach o konflikcie w ramach Rady Prezesów europejskiej instytucji nie liczono na wiele, ale Mario Draghi posłużył się nie małym fortelem i wiele osób zaskoczył.

EBC kończy serię wystąpień banków centralnych - komentarz po sesji
Źródło zdjęć: © WP.PL

06.11.2014 17:48

Nastawienie wszystkich ważnych dla GPW banków centralnych było rożne. Fed przed tygodniem zaskoczył nieco jastrzębią wymową, ale ultrałagodne nastawienie Banku Japonii z nawiązką zniwelowało ten efekt. Wczoraj przyszedł czas na RPP, która niejako zgodnie ze swoim stylem zaskoczyć musiała i stóp nie obniżyła. Dzisiaj z góry wiadomo było, że EBC stóp nie zmieni, gdyż są one już praktycznie na poziomie zera. Liczyć się więc miała konferencja prasowa i pierwsza części sesji sprawdzała się do wyczekiwania na nią.

Mario Draghi w czasie konferencji powtarzał znane sformułowania, że EBC jest zgodny co do użycia dodatkowych niekonwencjonalnych środków w razie potrzeby. W komunikacie pojawiała się jednak nowa wzmianka, że Rada Prezesów zleciła prace nad przygotowaniem dalszych działań, gdyby okazały się konieczne. Ponadto wszyscy jej członkowie jednomyślnie uznali, że bilans banku należy powiększyć do poziomu z początku 2012 roku, o co według medialnych doniesień gremium miało się wcześniej pokłócić.

Wyglądało to tak, że Mario Draghi chciał dzisiaj zademonstrować jedność i jednomyślność całej Rady, co wiele osób zaczęło otwarcie kwestionować. Zresztą prezes EBC poszedł o krok dalej ze stwierdzeniem o opracowywaniu nowych działań wspierających gospodarkę. Na takie doniesienia inwestorzy zareagowali osłabieniem euro i wzrostami na europejskich parkietach. GPW jednak w nich nie uczestniczyła. Niejako powtórzyła się wczorajsza słabość naszego rynku, który ostatecznie sesję zakończył niewielkim, ale jednak spadkiem.

Obroty były dzisiaj mniejsze i widać było, że najważniejsze decyzje zostały przez inwestorów podjęte już wczoraj i nie były one korzystne dla byków. Zresztą słabość była udziałem nie tylko naszym, ale całego spektrum rynków wschodzących, który ponownie zaczyna odczuwać negatywny efekt silnego dolara i spadku cen surowców. Po ostatnich decyzjach RPP lokalnie nałożył się na to komponent jednorazowego spadku stóp procentowych, który zapewne okaże się za mały by pobudzić większe napływy na GPW, a z drugiej strony i tak zdąży zaszkodzić wynikom banków.

Łukasz Bugaj
DM BOŚ

| Komentarz został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych DM BOŚ S.A. tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy komentarz adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. |
| --- |

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
mario draghiebckomentarz giełdowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)