ECB nie ma pomysłu, co zrobić dalej

Głównym pretekstem do przeceny wspólnej waluty po publikacji decyzji Europejskiego Banku Centralnego o godz. 13:45 nie była obniżka głównej stopy o 25 p.b. do 0,75 proc. (gdyż była powszechnie oczekiwana), a nieco zaskakujący ruch polegający na ścięciu stopy depozytowej do zera.

ECB nie ma pomysłu, co zrobić dalej
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

05.07.2012 17:20

Jeżeli jednak Mario Draghi liczy na to, iż w ten sposób uda mu się odwrócić niekorzystne tendencje, jakie pojawiły się po dwóch przetargach LTRO (banki komercyjne znów masowo parkują gotówkę w ECB), to może być w błędzie. Nie oczekujmy, iż przez to wzrośnie zainteresowanie włoskimi, czy hiszpańskimi papierami, które spowoduje ich spadek rentowności – paradoksalnie, to po konferencji ECB odnotowaliśmy ich wyraźny wzrost – hiszpańskie 10-latki oscylowały wokół 6,80 proc., a włoskie wokół 5,97 proc. Banki zwyczajnie mają już zbyt dużo obligacji w bilansach i nie będą nimi zainteresowane. Z kolei oczekiwanie, iż uda się zwiększyć akcję kredytową też może być błędne – proces delewarowania, rosnący bagaż złych długów, a także pogarszające się perspektywy dla gospodarki (na co wyraźnie zwrócił uwagę dzisiaj prezes ECB) – raczej, za tym nie przemawiają. Tym samym sentyment wokół euro uległ pogorszeniu, gdyż coraz więcej inwestorów dochodzi do wniosku, iż Mario Draghi źle rozporządza swoją amunicją, oraz ma jej
zwyczajnie coraz mniej.

Wydarzeniem dnia były też decyzje Banku Anglii – zaskoczenia jednak nie było, bo QE wzrosło o 50 mld GBP do 375 mld GBP – i Ludowego Banku Chin. Tutaj druga w ciągu miesiąca obniżka stóp procentowych nieco zaskakuje. Na początku dobrze przyjęta, później wywołała falę spekulacji, czy aby PBOC nie obawia się, iż stan chińskiej gospodarki nie jest gorszy, od tego na co wskazują oficjalne szacunki. Trzeba więc przyznać, że mamy do czynienia z początkiem czegoś, co można nazwać kryzysem zaufania do działań podejmowanych przez banki centralne. A to w dłuższej perspektywie nie napawa zbytnim optymizmem.

Na koniec warto odnieść się do dzisiejszych publikacji z USA. Początkowo odebrane jako pozytywne, wcale nie muszą takie być. Wysoki odczyt ADP (176 tys. wobec 136 tys. przed miesiącem), wcale nie oznacza, iż jutrzejsze dane Departamentu Pracy przyniosą pozytywne zaskoczenie. Wprawdzie może wydawać się, że poprzeczka jest ustawiona nisko (90 tys.), to po odczycie ADP oczekiwania rynkowe za chwilę będą wyższe (120-130 tys.) i nie ma gwarancji, że uda się je spełnić. Bo odczyt ISM dla usług był słaby – spadek do 52,1 pkt. wobec 53,7 pkt w maju – i nie wygląda to najlepiej w połączeniu ze słabym ISM dla przemysłu, jaki poznaliśmy w poniedziałek (49,7 pkt.). Niemniej rynek odbiera dzisiejsze publikacje pozytywnie, co wspiera też dolara, ale to może się zmienić jutro po godz. 14:30.
W perspektywie najbliższych godzin po silnym spadku EURUSD perspektywy do odbicia EURUSD są, ale niezbyt duże – silny opór to strefa 1,2406-1,2440. To może oznaczać, że przed jutrzejszą publikacją danych Departamentu Pracy zdążymy jeszcze zejść w okolice 1,2330-60, skąd może zostać wyprowadzona korekta w górę.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2406; 1,2420; 1,2440; 1,2465; 1,2490-1,2500; 1,2520; 1,2540; 1,2580; 1,2600; 1,2625; 1,2637-50; 1,2680; 1,2720; 1,2760; 1,2780; 1,2800; 1,2823; 1,2850 Kluczowe wsparcia: 1,2385; 1,2355; 1,2330; 1,2287
Opracował:
Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Nota prawna:
_ Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został
sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. _

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)