Ekonomiści: odbicie produkcji silniejsze od oczekiwań rynku
Wrześniowe odbicie produkcji przemysłowej okazało się silniejsze niż oczekiwał tego rynek - ocenili ekonomiści komentując piątkowe dane Głównego Urzędu Statystycznego.
17.10.2014 16:05
Ich zdaniem to dobre dane dla gospodarki, ale maleje szansa na głębsze cięcia stóp przez RPP.
GUS poinformował w piątek, że produkcja przemysłowa we wrześniu wzrosła o 4,2 proc. rdr, a w porównaniu z sierpniem była wyższa o 16,5 proc. Rynek w tzw. konsensusie spodziewał się wzrostu produkcji o 2,6 proc. w ujęciu rocznym i o 14 proc. wobec sierpnia, choć prognozy poszczególnych ekonomistów znacznie od siebie odbiegały. Według danych GUS produkcja budowlano-montażowa była we wrześniu br. o 5,6 proc. wyższa niż przed rokiem (wobec spadku o 4,8 proc. we wrześniu ub. roku) i o 19,8 proc. wyższa w porównaniu z sierpniem br.
Według dyrektora biura Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych Piotra Rogowieckiego piątkowe dane GUS są wyraźnie lepsze od oczekiwań analityków i pozwalają na lekki optymizm w zakresie prognoz gospodarczych na najbliższe miesiące. Jego zdaniem zwiększają też szansę, że wzrost PKB w tym roku będzie bliższy poziomowi 3,5 proc. niż 3 proc.
"Zawirowania na rynku międzynarodowym oraz słaba koniunktura u naszych głównych partnerów handlowych póki co nie zachwiały polskim eksportem w ujęciu ogólnym o czym świadczą wyniki przetwórstwa przemysłowego. Przemysłowi nie przeszkodziła we wrześniu także ograniczona obecnie skłonność Polaków do konsumpcji" - podkreślił Rogowiecki.
Jego zdaniem ważne jest także to, że dodatnią dynamikę zanotowała wreszcie branża wydobywcza, która od kilku miesięcy ciągnęła wyniki przemysłu w dół. "Analizując dane głębiej widzimy to, że odzwierciedlają one sytuację międzynarodową. Nadal wyraźnie rośnie produkcja m.in. mebli, papieru i wyrobów z papieru, czy też wyrobów z metali. Produkty z tych kategorii w dużej części są sprzedawane na Zachód" - zwrócił uwagę.
Dodał, że póki co osłabienie koniunktury u naszych głównych partnerów handlowych nie znajduje odbicia w naszej gospodarce. Według Rogowieckiego dobre wyniki przemysłu we wrześniu zwiększają prawdopodobieństwo tego, że na listopadowym posiedzeniu RPP zdecyduje o obniżeniu stóp procentowych o 25 pb zamiast 50 pb.
Michał Burek z Zespół Analiz Ekonomicznych Raiffeisen Polbanku uważa, że wzrost produkcji przemysłowej i budowlanej był wspierany w dużej mierze przez korzystny efekt kalendarzowy w postaci dwóch dni roboczych więcej niż przed rokiem. "Ponadto produkcji przemysłowej nie ciążył już słaby wynik branży samochodowej, jak to miało miejsce w poprzednim miesiącu" - dodał.
Zauważył, że poprawa widoczna była w przeważającej części branż przemysłu, a do czołówki należały przede wszystkim branże eksportowe. Póki co nie odczuwają one znacząco negatywnego wpływu konfliktu Rosja-Ukraina. Według Burka średnia dynamika produkcji przemysłowej w III kw. wyhamowała do 1,6 proc. r/r (poprzednio było to 3,9 proc. r/r), natomiast produkcji budowlanej do 1 proc. r/r (poprzednio 10,1 proc.), co potwierdza spowolnienie całej gospodarki. Cały rok zamknie się wzrostem gospodarczym lekko poniżej 3 proc. - IV kw. może przynieść dalsze obniżenie tempa produkcji przemysłowej, a w budownictwie prawdopodobna jest stagnacja.
"Dzisiejsze dane mogą jednak studzić nieco oczekiwania rynku na cięcie stóp procentowych o 50-punktów w listopadzie. Wspierają one nasz scenariusz 25-punktowej obniżki, choć w tej kwestii zapewne kluczowe pozostaną wskazania projekcji inflacyjnej" - ocenił Burek.
Także według Wojciecha Matysiaka z Zespołu Analiz i Prognoz Rynkowych banku Pekao wzrost produkcji przemysłowej we wrześniu wynika w pewnym stopniu w różnicy w liczbie dni roboczych. "Dane pokazują, że obraz gospodarki nie jest aż tak pesymistyczny jak sugerowały dane sprzed miesiąca, niemniej jednak wciąż nie dają podstaw do optymizmu w prognozowaniu przyszłej aktywności sektora przemysłowej" - zaznaczył Matysiak
Indeksy koniunktury w krajach europejskich wciąż wskazują bowiem na silne spowolnienie gospodarcze, a sytuacja polityczna za wschodnią granicą pozostaje napięta.
"Po dzisiejszych danych, podtrzymujemy nasze stanowisko, że RPP obniży stopy procentowe w listopadzie. W scenariuszu bazowym zakładamy obniżkę o 50 pb. (...) niemniej jednak, nieco wyższa od prognoz inflacja oraz zaskakująco dobry odczyt produkcji przemysłowej mogą przekonać niektórych członków RPP do niższej skali obniżki stóp, dlatego też dla rynku kluczowe będą ich wypowiedzi w najbliższych dniach" - dodał Matysiak.