Trwa ładowanie...
d441von
10-06-2015 14:30

Eksperci: każde zdjęcie da się przypisać konkretnemu aparatowi

Współczesna technologia umożliwia ustalenie, którym aparatem zostało wykonane konkretne zdjęcie - wskazują eksperci w dziedzinie informatyki śledczej. Każda soczewka i matryca mają indywidualne cechy, odróżniające je od innych - jak odcisk palca w przypadku ludzi.

d441von
d441von

Specjaliści przekonują, że charakterystyczne niedoskonałości zdjęć pozwalają zidentyfikować konkretny aparat, a w konsekwencji - konkretnego użytkownika urządzenia. Warunkiem jest zabezpieczenie sprzętu do badań.

We wtorek wieczorem w sprawie publicznego rozpowszechniania wiadomości ze śledztwa dotyczącego podsłuchów zatrzymany został Zbigniew S. Został mu postawiony zarzut w związku z upublicznieniem zdjęć akt. Wcześniej na profilu S. opublikowano zdjęcia kilkunastu tomów akt śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej, które prowadzi warszawska prokuratura. Według prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z dostępu do akt skorzystało do tej pory 15 osób - adwokatów, aplikantów adwokackich - obrońców podejrzanych oraz pełnomocników pokrzywdzonych.

Według szefa laboratorium informatyki śledczej Mediarecovery Sebastiana Małychy, we współczesnej kryminalistyce do ustalenia autorów fotografii wykorzystuje się rozwiązanie łączące analizę obrazu z systemem, który potrafi identyfikować soczewkę i matrycę aparatu. Ta nowoczesna technologia powstała z koncepcji dwóch firm, islandzkiej i brytyjskiej, które stworzyły produkt o nazwie Forensic Image Analysis.

"Najczęściej taką metodę wykorzystuje się na Zachodzie przy okazji spraw pedofilskich, gdy śledczy chcą odszukać osoby, które wykonały dane zdjęcie" - powiedział Małycha. Jak dodał, analizator obrazu pozwala z matematyczną dokładnością wskazać, że dane zdjęcia zostały wykonane tym samym aparatem. Zabezpieczenie i zbadanie sprzętu pozwala wskazać autora zdjęcia.

d441von

Identyfikację konkretnego urządzenia cyfrowego umożliwiają fizyczne niedoskonałości soczewki czy zróżnicowana światłoczułość poszczególnych pikseli. Takie różnice - niedostrzegalne gołym okiem - są do wychwycenia także pomiędzy urządzeniami tego samego modelu aparatu.

"Każda z soczewek, zwłaszcza w aparatach telefonicznych i małych aparatach fotograficznych - a zakładam, że taki został użyty - ma niedoskonałości, które wychwytuje cyfrowa matryca, robiąc zdjęcie. Jeśli dana grupa zdjęć została zrobiona tym samym aparatem, będzie charakteryzowała się tymi samymi błędami, tą samą cyfrową interpretacją obrazu przez tę samą soczewkę i matrycę" - wyjaśnił ekspert.

Poza typowymi sprawami kryminalnymi analizator obrazu można wykorzystywać w sprawach dotyczących np. terroryzmu czy własności intelektualnej.

Małycha zaznaczył, że nie jest to jedyny sposób ustalenia kto przyczynił się do upublicznienia akt. Innym rozwiązaniem jest prześledzenie drogi, jaką pokonały zdjęcia zanim znalazły się na profilu społecznościowym Zbigniewa S., czyli skąd zostały ściągnięte. Jeśli da się ustalić adres IP serwera, z którego zdjęcia skopiowano, można przeanalizować komputery osób, które miały do niego dostęp. W ten sposób zawęzi się liczba podejrzewanych i można szczegółowo zbadać ich sprzęt - wyjaśnił specjalista.

"Nie jest to banalne zadanie, bo ono wymaga zabezpieczenia danych z wielu komputerów, ale w dzisiejszych czasach nie jest to jakieś nadzwyczajnie trudne" - ocenił Małycha.

d441von
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d441von