Eksperci: zmiany w ubezpieczeniach trzeba konsultować z obywatelami
Kryzys i starzenie się społeczeństw są przyczyną kłopotów wszystkich europejskich systemów ubezpieczeniowych. Trzeba je reformować, ale rozważnie, konsultując zmiany z obywatelami - mówili w piątek uczestnicy Międzynarodowego Forum Zabezpieczenia Społecznego.
05.03.2010 | aktual.: 05.03.2010 15:56
Dyrektor Wydziału Monitorowania Zatrudnienia Uniwersytetu w Genewie Yves Fluckinger podkreślił, że "skuteczne reformowanie systemów ubezpieczeniowych wymaga współpracy między administracją, przedsiębiorstwami i przedstawicielami pracowników".
Jego zdaniem w reformie ubezpieczeń powinno chodzić nie tylko o wsparcie ubogich i osób starszych, ale przede wszystkim o stworzenie systemu zachęt do zmiany kwalifikacji zawodowych oraz pracy po przekroczeniu wieku emerytalnego.
Uczestnicy Forum wskazywali przykłady decyzji podejmowanych przez państwa europejskie, stanowiących takie właśnie zachęty. W Portugalii, Francji, Szwajcarii, Irlandii, a także Polsce, rządy wprowadziły przepisy o wsparciu finansowym dla firm organizujących m.in. staże zawodowe, szkolenia pracowników. W Irlandii osoby kształcące się otrzymują specjalne świadczenia socjalne. W Portugalii małe firmy oraz zakłady zatrudniające ludzi po 45. roku życia korzystają z obniżki składek ubezpieczeniowych o 3 proc., a aktywnie poszukujący pracy są zwolnieni z podatku.
Sekretarz generalny Międzynarodowego Stowarzyszenia Zabezpieczenia Społecznego (ISSA), które razem z ZUS zorganizowało Forum, Hans-Horst Konkolewsky argumentował, że "reformy ubezpieczeń społecznych trzeba przeprowadzać ostrożnie, gdyż najcenniejsza jest ich trwałość i równowaga". Dodał, że równie ważne jest zaufanie obywateli do systemu ubezpieczeniowego, co oznacza, że "jego zmiany nie mogą odbywać się bez konsultacji społecznych i informowania ludzi o zasadach jego działania".
- System ubezpieczeń społecznych powinien być względnie prosty, uwzględniać doświadczenia historyczne poszczególnych państw, specyfikę ich rynku pracy i systemu podatkowego - powiedział Konkolewsky.