Emerytura minimalna. ZUS nie dopłaci tysiącom Polaków
Jeśli emerytowi brakuje wypracowanych lat do minimalnej emerytury 1100 zł dopłaca ZUS. Po reformie, części osób różnicę będzie musiało pokryć z IKE – twierdzi "Gazeta Wyborcza". Polski Fundusz Rozwoju zaprzecza.
07.06.2019 07:44
Po likwidacji OFE część pieniądze tam zgromadzone, po potrąceniu na rzecz budżetu 15 proc., mają trafić na Indywidualne Konta Emerytalne, albo do ZUS. Decyzja należy do nas.
Obecnie, gdy emerytowi brakuje stażu w postaci wypracowanych lat do minimalnej emerytury 1100 zł dopłaca ZUS. Kobiety muszą mieć 20-letni straż pracy mężczyźni pięć lat dłuższy. Zebrany przez te lata kapitał powinien wystarczyć na lata spoczynku zawodowego.
Po reformie emerytur wprowadzonej przez PiS, części osób, różnicę będzie musiało pokryć z IKE – twierdzi "Gazeta Wyborcza". Jednak zgromadzone tam pieniądze nie wystarczą na długo, wskazuje dziennik. Gdy tylko się wyczerpią tysiące osób będzie musiało żyć za 600-700 zł miesięcznie, twierdzi dziennik.
Polski Fundusz Rozwoju jednak zaprzecza, jakoby tak miał funkcjonować nowy system. Przyznaje, że w projekcie jest zapis o tym, że fundusze zebrane w IKE będą się wliczać do minimalnej emerytury, ale jedynie jako kapitał, który ma dać uprawnienia do pobierania emerytury minimalnej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl