Enea zrezygnowała z kupna kopalni "Silesia"

Koncern energetyczny Enea, który w
kwietniu został dopuszczony do kolejnego etapu przetargu na
sprzedaż kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach, odstąpił od
zamiaru kupna kopalni i nie złoży oferty wiążącej w tej sprawie -
podała Enea.

03.06.2009 18:40

_ Odbyte spotkania (z zarządem Kompanii Węglowej)
i wykonane analizy dotyczące tej inwestycji niestety nie doprowadziły do usunięcia wątpliwości natury biznesowej. W związku z tym zarząd Enea SA podjął decyzję o odstąpieniu od zakupu KWK "Silesia _ - poinformował rzecznik Enei, Paweł Oboda.

Wcześniej rzecznik zapowiadał, że ostateczna decyzja w sprawie "Silesii" prawdopodobnie będzie podjęta po badaniu jej sytuacji, czyli tzw. due diligence. Ostatecznie zdecydowano jednak, że badania nie będzie.

Przedstawiciele Enei podkreślają, że składając w marcu wstępną ofertę na "Silesię", kierowali się danymi z memorandum informacyjnego Kompanii Węglowej. Potem spotkały się zarządy obu firm, rozmawiając m.in. o potencjalnej współpracy i "wątpliwościach natury biznesowej", zgłaszanych przez Eneę. W efekcie ta wycofała się z zamiaru kupna kopalni.

Rzecznik Kompanii, Zbigniew Madej powiedział PAP, że zarząd KW nie otrzymał jeszcze oficjalnej informacji w tej sprawie, zna jedynie komunikat Enei dla mediów. Na razie nie wiadomo, jakie będą losy kopalni.

_ Gdy zarząd otrzyma pisemne informacje, zapozna się z nimi i zdecyduje o przyszłości "Silesii" _ - powiedział Madej. Za przedwczesne uznał pytania o to, czy możliwe są np. rozmowy z drugim, odrzuconym wcześniej oferentem lub nowe zaproszenie inwestorów do rokowań.

W ostatnim czasie w prasie pojawiły się spekulacje dotyczące możliwego wycofania się Enei z chęci zakupu "Silesii". O tym, że Enea nie powinna kupować kopalń, mówił publicznie prezes jej mniejszościowego akcjonariusza - koncernu Vattenfall.

20 kwietnia Enea została dopuszczona do kolejnego etapu ogłoszonego przez Kompanię Węglową przetargu na sprzedaż majątku kopalni jako zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Oznacza to, że mogła złożyć wiążącą ofertę kupna kopalni.

Oferta Enei była jedną z dwóch, jakie wpłynęły w odpowiedzi na ogłoszone w połowie lutego zaproszenie do składania ofert. Ofertę szwajcarskiej firmy Mincomes odrzucono z powodu niespełnienia warunków formalnych.

Obecny przetarg był drugim w tej sprawie. Poprzedni ogłoszono jesienią 2007 r., a unieważniono w lipcu 2008 r. z powodu niedopełnienia formalności przez jedynego oferenta -szkocką grupę Gibson. Oferowała ona za kopalnię ok. 250 mln zł (z VAT-em), wobec ceny wywoławczej w wysokości 111 mln zł. Tym razem ceny wywoławczej nie określono.

Przedmiotem oferty była zorganizowana część przedsiębiorstwa. Formalnie nie jest to więc prywatyzacja, ale zbycie części majątku. Kompania zakładała, że jeżeli wszystkie procedury przebiegną zgodnie z planem, wynegocjowanie umowy sprzedaży powinno nastąpić nie później niż do końca tego roku.

Według wcześniejszych informacji KW, "Silesia" (formalnie część kopalni "Brzeszcze-Silesia") przynosi straty, a nakłady potrzebne na udostępnienie tam nowych złóż to ponad miliard zł. Kompania nie ma takich środków. "Silesia" to najmniejsza kopalnia KW, o niewielkim wydobyciu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)