- O tym, że klienci coraz rzadziej korzystają z energomatów świadczy malejąca liczba zawieranych przy pomocy tych urządzeń transakcji. Od początku tego roku nastąpił 30-procentowy spadek doładowań w energomatach, za to w tym czasie uznanie klientów zdobyły inne, stworzone przez Energę możliwości zakupu porcji energii - przez internet, telefon lub w specjalnie oznaczonych punktach sprzedaży - poinformowała Beata Ostrowska, rzeczniczka Energa S.A.
W punktach sprzedaży dokonywano w ostatnich miesiącach ponad połowy ogółu transakcji. Jak podkreślają energetycy, klientów nie zraża nawet prowizja, którą trzeba przy tej okazji zapłacić, bo jest niższa niż cena biletu za ewentualny przejazd do jednego z 21 energomatów.
- Biorąc pod uwagę zmieniające się preferencje klientów, wysoką awaryjność energomatów i częste akty wandalizmu, które przyczyniają się do wzrostów kosztów utrzymania tych urządzeń, spółka zdecydowała się odejść od tej formy sprzedaży kodów. Do połowy grudnia wycofamy z użytku wszystkie swoje energomaty - dodała Ostrowska.
Grupa Energa dostarcza energię elektryczną dla 2,5 mln gospodarstw domowych oraz do ponad 300 tys. firm, co daje jej około 17-procentowy udział w rynku sprzedaży energii elektrycznej. Grupa jest operatorem systemu dystrybucyjnego energii elektrycznej na obszarze 75 tys. km kw. i eksploatuje ponad 188 tys. km linii elektrycznych, którymi przesyła ponad 19 TWh energii rocznie.
