Energa wypłaca 150 tys. zł odprawy - chętnych nie ma 

Od 50 do 150 tys. zł odszkodowanie mogą otrzymać pracownicy Energi, jeśli się zdecydują odejść z pracy. Odchodzić jednak nie chcą.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Energa, tak jak pozostałe koncerny energetyczne w Polsce, ma w planach reorganizację zatrudnienia. Zaproponowała pracownikom Program Dobrowolnych Odejść (PDO).

- Trzeba zauważyć, że jest to propozycja. Zarząd nie nakłania nikogo do odejścia, bowiem celem restrukturyzacji jest uporządkowanie działalności, a nie zwolnienia. Pracownik może skorzystać z tej oferty wyłącznie dobrowolnie - mówi Alina Geniusz-Siuchnińska, rzecznik prasowy Energi-Operatora SA. - Przestrzegamy gwarancji zatrudnienia ustalonych w pakiecie socjalnym wynegocjowanym z załogą w 2007 roku.

Chętnych na razie nie ma. W mediach pojawiły się informacje, że pracownicy zdecydowaliby się odejść, ale za wyższe odszkodowania, np. za 250 tys. zł. - Takie informacje mają nas zdyskredytować - twierdzi Roman Rutkowski z komitetu strajkowego w Grupie Energa. - Gdybym był prezesem, ogłosiłbym, że mogę dać nawet 500 tysięcy złotych, a potem mówił, że pracownicy nie chcą odchodzić. Żaden pracownik nie otrzymał propozycji 150 tysięcy złotych odszkodowania.

W tym roku największa spółka w grupie, Energa-Operator, zatrudniająca 7 tys. osób, na dobrowolne odejścia zagwarantowała w kasie 61 mln zł. PDO jest częścią programu restrukturyzacji firmy, który ma doprowadzić do wzrostu efektywności i obniżenia kosztów działalności. Wynagrodzenia dla pracowników stanowią sporą część kosztów, które pokrywają klienci firmy, nie niskimi przecież rachunkami za prąd. Średnia płaca w Enerdze-Operatorze wynosi 4,8 tys. zł brutto. To jedne z najlepszych warunków zatrudniania w firmach, w dodatku z gwarancją pracy do 2017 roku, wynegocjowaną w pakiecie socjalnym. Trudno się dziwić, że raczej nikt się nie kwapi do odejścia z pracy.

Rozmowy zarządu na temat PDO z przedstawicielami związków trwają na szczeblu lokalnym w oddziałach oraz na szczeblu centralnym. W kilku spółkach udało się dogadać ze związkami.

Na szczeblu centralnym porozumienia ze związkami jednak nie ma.
- My nie składaliśmy żadnych kwotowych propozycji odszkodowań - mówi Rutkowski. - Zaproponowaliśmy, aby PDO połączyć z kwestiami emerytalnymi. Jest 700-800 pracowników, którzy mogliby przejść na wcześniejszą lub pełną emeryturę, dodatkowo proponując im dodatkowe odprawy.

Koncerny energetyczne zachęcają pracowników do odejścia z pracy, ponieważ w najbliższych latach będą musiały wydać miliardy złotych na budowę i modernizację sieci przesyłowych w całym kraju. Duże koszty ponoszą z powodu utrzymywania gwarantowanego zatrudnienia przez kilka lat. W Enerdze bezpieczny okres potrwa jeszcze siedem lat. Dla firm energetycznych korzystnym rozwiązaniem jest wypłata jednorazowych odszkodowań za odejście.

Na zmiany organizacyjne i zatrudnienia w firmie nie godzą się jednak związki zawodowe, które chcą mieć decydujący głos. Na jutro zapowiedziały manifestację na ulicach Gdańska. W przyszły piątek odbędzie się zaś strajk generalny.

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega