Euro najsilniejszą z globalnych walut

Czwartkowy handel był dość specyficzny. Amerykański dolar zyskał w relacji do japońskiego jena (tutaj zbliżamy się do bariery 90,00), w czym pomogły nocne komentarze tamtejszego wiceministra gospodarki, który zasugerował, iż oficjele chętnie widzieliby notowania USD/JPY w okolicach 100,00.

Obraz
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

Czwartkowy handel był dość specyficzny. Amerykański dolar zyskał w relacji do japońskiego jena (tutaj zbliżamy się do bariery 90,00), w czym pomogły nocne komentarze tamtejszego wiceministra gospodarki, który zasugerował, iż oficjele chętnie widzieliby notowania USD/JPY w okolicach 100,00 (i jak tu nie wierzyć tym, którzy coraz bardziej zwracają uwagę, iż Japonia zaczyna prowadzić niebezpieczną wojnę walutową), ale i też nowozelandzkiego i australijskiego dolara (w przypadku AUD/USD ważniejsze od lepszych danych z Chin okazały się słowa jednego z członków RBA, który dał do zrozumienia, iż bank centralny powinien prowadzić bardziej aktywną politykę wspierania gospodarki), oraz brytyjskiego funta (tutaj inwestorzy coraz bardziej obawiają się jutrzejszych danych nt. PKB za IV kwartał).

Na drugim biegunie było dość silne euro i to wielu konfiguracjach (w tym też do szwajcarskiego franka, pomimo, iż jeden z członków SNB krytycznie odniósł się do spekulacji dotyczących podniesienia pułapu EUR/CHF z 1,20 na 1,25). W przypadku EUR/USD udało się wyraźnie wyjść ponad poziom 1,3330, ale rejon ostatniego szczytu na 1,3370 pozostał nienaruszony – chociaż do czasu, gdyż prawdopodobieństwo ataku na tegoroczne maksimum na 1,3403 i jego złamanie, jest coraz większe. Głównym motorem ruchu w górę były wspominane już w rannym komentarzu dwa wątki – lepsze dane PMI z Niemiec opublikowane rano, oraz kwestia repatriacji funduszy z LTRO. Już jutro Europejski Bank Centralny ma ogłosić ile instytucji i jaka kwota wchodzi w grę - rynek spekuluje, iż banki komercyjne będą chciały zwrócić około 10 proc. pożyczonej w końcu 2011 r. i w I kwartale 2012 r. łącznej kwoty nieco ponad 1 bln EUR. Im kwota będzie większa, tym teoretycznie lepiej – będzie to kolejny sygnał, iż kryzys w strefie euro zaczyna mijać – chociaż
zwraca się uwagę na nadal trudną sytuację zwłaszcza banków z Hiszpanii i Włoch. Dobre dane napłynęły dzisiaj z USA. Cotygodniowe bezrobocie spadło do 330 tys., pokazując, iż ubiegłotygodniowy spadek do 335 tys. mógł nie być przypadkowy (chociaż plotkuje się o tym, iż wynik ten mógł zaburzyć brak pełnych danych z Kalifornii). Jednocześnie do 56,1 pkt. z 54 pkt. wzrósł wstępny wskaźnik PMI dla przemysłu, co jest szczególnie ciekawe w świetle ostatniej słabości indeksów regionalnych FED. W górę poszedł też skumulowany indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board notując w grudniu wzrost o 0,5 proc. m/m (oczekiwano 0,3 proc. m/m).

Jutro uwaga inwestorów na rynku EUR/USD skupi się na danych z Niemiec o godz. 10:00 (oczekiwania względem indeksu IFO mogą być jednak zbyt wyśrubowane), oraz komunikacie Europejskiego Banku Centralnego w temacie repatriacji funduszy z LTRO. Nie można wykluczyć, iż jutro będziemy świadkami realizacji reguły „kupuj plotki, sprzedaj fakty”. Nie oznacza to jednak, iż do tego czasu EUR/USD wybije nam nowy szczyt powyżej 1,3403. Analiza techniczna pokazuje, iż kolejne ważne poziomy można wyznaczyć dopiero w okolicach 1,3470-1,3500.
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ

Źródło artykułu: Dom Maklerski BOŚ

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł