Euro poniżej 3,88 zł
Lepsze nastroje na światowych giełdach, co może mieć związek ze zbliżającym się końcem kwartału (niekonieczne informacjami sugerującymi udaną sprzedaż greckich obligacji za 5 mld EUR), poprawiły nastroje wokół „bardziej ryzykownych” walut.
30.03.2010 09:58
Zyskał na tym także złoty, schodząc poniżej 3,88 zł za euro. Jeżeli w ciągu najbliższych godzin nie powrócimy powyżej tego poziomu, to będzie to sygnał do ruchu w stronę 3,85-3,86 zł na koniec miesiąca (czyli jutro). Lepsze nastroje doprowadziły do ponownej zwyżki EUR/USD, który udanie naruszył wczorajszy opór na 1,3505, ale nie zdołał już trwale sforsować bariery na 1,3530. Euro mogły pomóc szacunkowe dane nt. marcowej inflacji CPI w Niemczech, która przewyższyła rynkowe prognozy (wyniosła 1,3 proc. r/r). W połączeniu z publikowanymi wcześniej danymi nt. indeksów PMI i IFO, widać, iż ta największa gospodarka Eurolandu utrzymuje się na ścieżce ożywienia. Teoretycznie rzecz biorąc powinien być to pewien sygnał dla Europejskiego Banku Centralnego, ale w dłuższej perspektywie. Wydaje się, że bardziej „jastrzębie” wypowiedzi mogłyby się pojawić dopiero w sytuacji „zminimalizowania” ryzyka wokół Grecji i pozostałych krajów południa Europy, co na obecną chwilę może być wciąż dość trudnym wyzwaniem.
Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na danych dotyczących PKB i salda C/A w Wielkiej Brytanii (godz. 10:30) i indeksu nieruchomości S&P Case-Shiller (godz. 15:00), oraz zaufaniu konsumentów Conference Board (szacunki zakładają odbicie w marcu do 50 pkt.). Przy czym najważniejsza może okazać się ta ostatnia publikacja, zwłaszcza w sytuacji silnego spadku w/w wskaźnika w lutym (do 46 pkt.). W kraju rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP, więc na razie trzeba poczekać na jutrzejszy komunikat.
EUR/PLN: Wczorajsza czarna świeca na dziennym wykresie może sugerować, iż najbliższe dni upłyną pod znakiem silniejszego złotego. Dzisiejsze naruszenie 3,88 potwierdzałoby tą koncepcję. Najbliższy poziom docelowy to 3,86, a opór to w/w rejon 3,88. Spadki potwierdza ujęcie 4-godzinowe.
USD/PLN: Zwyżka EUR/USD sprawia, że USD/PLN znów znalazł się poniżej 2,88 i szybko przetestował kolejny ważny poziom – tj. 2,86. Zakładając kontynuację zwyżek EUR/USD należałoby oczekiwać spadku do 2,84. W przeciwnym razie wracamy się powyżej 2,88 zł. Wskaźniki teoretycznie bardziej przemawiają za spadkowym scenariuszem. Fundamenty już nie do końca.
EUR/USD: Ponowny i udany atak na 1,35 może świadczyć o tym, że euro zaczyna odbudowywać pozycję. Wciąż jednak jest to ruch oparty bardziej na realizacji zysków z krótkich pozycji otwieranych znacznie wcześniej, co zwiększa fakt końca kwartału i bliskość Wielkanocy. Poziom 1,3530 nie został jednak pokonany, co może świadczyć o tym, że jednak spróbujemy ponownie zejść w okolice 1,3430. Jeżeli po korekcie rynek się wybroni, to można spodziewać się ponownej zwyżki EUR/USD, ale dopiero w końcu tygodnia.
GBP/USD: Funt nadal rysuje wzrostowe świeczki budując zalążek „formacji W” z podstawą na 1,48. Jednak jak wspominałem wczoraj, dopiero wyraźne naruszenie 1,51 zwiększałoby szanse na jej wykształcenie i atak na linię szyi w rejonie 1,5330. Na razie nie ma pewności, czy zdołamy się długo utrzymać nad oporem 1,5050. Niemniej ujęcie 4-godzinowe pokazuje ładny trend wzrostowy…
Marek Rogalski – analityk DM BOŚ S.A.
| Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A |
| --- |