Euroeuforia
Czwartkowa sesja za oceanem zakończona na neutralnych poziomach nie zostawiła jednak dobrego wrażenia. Nie było kontynuacji euforii ze środy, chociaż po decyzji o obniżeniu stóp procentowych w Chinach początek notowań wyglądał bardzo obiecująco. To oczywiście nie pozostało bez echa na parkietach europejskich, które korygowały znacząco poprzednie wzrosty już od początku sesji.
08.06.2012 18:56
Również początek notowań w Warszawie nie wyglądał najlepiej. Indeks naszych blue chipów rozpoczął dzień od ponadjednoprocentowego spadku. Na szczęście niedźwiedzie nie miały siły, by zepchnąć indeksy na niższe poziomy. Po dwóch godzinach stabilizacji na poziomach zbliżonych do otwarcia byki postanowiły ruszyć do akcji. Poprawiające się notowania w Europie pozwoliły na odrobienie wszystkich wcześniejszych strat i tuż po godzinie 12.00 pojawił się kolor zielony na naszych indeksach. Niestety nie było w tym momencie odpowiedniej siły, by po dodatniej stronie utrzymać się na dłużej. Dopiero kolejny atak byków tuż przed godziną 14.00 pozwolił nam dłużej cieszyć się zielonym kolorem. Do momentu otwarcie sesji na Wall Street wzrosty były dość skromne, lecz gdy okazało się, że amerykanie rozpoczynają tylko niewielkimi spadkami, a następnie próbują się poprawiać, szybko powiększyliśmy dzisiejsze dokonania.
Obroty osiągnęły dziś poziom ponad 1 miliard złotych, wzrost zanotowały 193 spółki, spadło 123. WIG20 zakończył się ostatecznie wzrostem (+2,03%), mWIG40 wzrósł o +1,35%, a sWIG80 o +1,00%. Najgorzej na dzisiejszej sesji poradziły sobie spółki budowlane, deweloperskie i paliwowe, lepiej prezentowały się spółki spożywcze, surowcowe i telekomunikacyjne.
Największy pozytywny wpływ na indeks WIG20 miały dziś: KGHM, PZU, Telekomunikacja Polska, PGNiG i Tauron. Ponadtrzyprocentowe wzrosty zanotowały także: Bogdanka, TVN, Synthos, JSW i Asseco Poland. Negatywnie wyróżniały się: Lotos i GTC – jedyne spadające spółki z indeksu WIG20.
Wśród mniejszych spółek wzrostami wyróżniały się dziś: Bioton, Amrest, BPH i Ceramika Nowa Gala. Nie zaliczą dnia do udanych akcjonariusze spółek: PBG, Hydrobudowa Polska, Energomontaż Południe, Westa i CEDC.
Dzisiejsza sesja na naszym parkiecie wyglądała całkiem obiecująco. Początkowe spadki zostały szybko odrobione i indeks utrzymał się po zielonej stronie do końca notowań w ostatniej fazie, wręcz euforycznie się poprawiając. Spore obroty (jak na sesję między świętem a weekendem) tylko potwierdzają wiarygodność ruchu. Jest spora szansa na dalsze wzrosty na początku przyszłego tygodnia. W końcowej jego części trzeba być jednak ostrożnym. Po pierwsze niewiadomo jak będzie wyglądała grecka scena polityczna po wyborach, po drugie wygasające w najbliższy piątek kontrakty terminowe i opcje. Chociaż ostatnio ten drugi czynnik nie był zbyt znaczący i nie mieliśmy do czynienia ze zbyt dużymi zmianami z tego powodu. Teraz jednak nie musi być podobnie. Spora niepewność na rynkach może sprzyjać dużej zmienności. Trudno również nie zwracać uwagi na sytuację w Hiszpanii, która boryka się z kłopotami w sektorze bankowym. Zwycięstwa naszej reprezentacji w rozpoczynających się właśnie mistrzostwach Europy mogą nam lokalnie
nieco pomóc. Życząc naszym piłkarzom sukcesów, liczę na dobre przełożenie ich wyników na notowania giełdowe. A żeby to się urzeczywistniło kończę dzisiejszy komentarz i idę trzymać kciuki za białoczerwonych, ale niestety tylko przed telewizorem.
Piotr Trzciński
makler DM BZ WBK S.A.