Eurogrupa gotowa na rozmowy o nowych propozycjach ratunkowych Cypru

22.03. Bruksela (PAP) - Eurogrupa jest gotowa rozmawiać z władzami Cypru na temat nowych propozycji, których oczekuje tak szybko jak to możliwe - oświadczył w czwartek wieczorem...

22.03.2013 | aktual.: 22.03.2013 10:08

22.03. Bruksela (PAP) - Eurogrupa jest gotowa rozmawiać z władzami Cypru na temat nowych propozycji, których oczekuje tak szybko jak to możliwe - oświadczył w czwartek wieczorem szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. Chodzi o nowe propozycje zebrania 5,8 mld euro na ratowanie banków.

"Członkowie strefy euro są nadal gotowi wspierać obywateli Cypru w ich wysiłkach na rzecz reform, są także gotowi zapewnić stabilność strefy euro jako całości" - zapewnił Dijsselbloem w oświadczeniu po czwartkowej telekonferencji ministrów finansów strefy euro ws. Cypru.

Po odrzuceniu we wtorek przez cypryjski parlament jednorazowego podatku od depozytów, który był warunkiem udzielenia 10 mld euro pożyczki ze strony strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), władze Cypru mają przedstawić "plan B" na zebranie środków na ratowanie sektora bankowego. Wcześniej ultimatum Cyprowi postawił Europejski Bank Centralny (EBC), który zapowiedział odcięcie linii płynnościowej, która utrzymuje przy życiu cypryjskie banki, jeśli do poniedziałku nie dojdzie do porozumienia.

Dijsselbloem poinformował, że po jak najszybszym przedstawieniu nowego planu przez Cypr, eurogrupa na podstawie analizy tego planu przez trojkę (przedstawiciele KE, MFW, EBC) będzie przygotowana do dalszych negocjacji "planu dostosowawczego" dla Cypru, czyli planu reform warunkujących pomoc. Szef eurogrupy zastrzegł jednak, że w rozmowach tych będą przestrzegane "parametry wcześniej określone przez eurogrupę". Do tych parametrów należy m.in. wielkość pomocy.

Po sfinalizowaniu negocjacji władze Cypru powinny rozpocząć uchwalanie elementów programu - zaznaczył szef eurogrupy.

Dijsselbloem ponownie podkreślił wagę "pełnego gwarantowania depozytów poniżej 100 tys. euro". Takie gwarancje przewiduje prawo UE, opodatkowanie depozytów poniżej 100 tys. euro odbierano jak naruszenie gwarancji. Tymczasem rząd w Nikozji w swojej propozycji, którą później odrzucił parlament, zakładał opodatkowanie także mniejszych depozytów (powyżej 20 tys. euro) nie chcąc przerzucać całego ciężaru podatku tylko na większe depozyty. Media spekulowały, że było to spowodowane faktem, iż duże depozyty w cypryjskich bankach są w dużej mierze w posiadaniu Rosjan.

W czwartek przewodniczący cypryjskiego parlamentu Jannakis Omiru powiedział, że zmodyfikowana wersja podatku od depozytów bankowych nie jest tematem kryzysowych rozmów przywódców Cypru. Jak podał Reuters, szukając nowych sposób na zebranie środków potrzebnych do zapewnienia pakietu ratunkowego dla kraju, cypryjski rząd przedstawił parlamentowi propozycję utworzenia funduszu solidarnościowego opartego o dochody z wydobycia węglowodorów, obligacje i inne aktywa.

Cypr szuka też pomocy w Rosji, która już udzieliła mu pożyczki 2,5 mld euro w 2011 r. Od wtorku w Moskwie przebywa minister finansów Cypru Michalis Sarris, który rozmawia o przedłużeniu spłaty kredytu i obniżeniu jego oprocentowania. Minister stara się też zainteresować inwestorów z Rosji różnymi aktywami na Cyprze. Agencja RIA-Nowosti podała, że przedstawiciele Cypru rozmawiają w Moskwie o udziale strony rosyjskiej w funduszu inwestycyjnym tworzonym przez władze w Nikozji dla otrzymania pomocy finansowej strefy euro.

W związku z paniką wywołaną zapowiedziami opodatkowania depozytów banki na Cyprze są zamknięte od soboty i najpewniej będą zamknięte przynajmniej do wtorku. Ludzie masowo wyjmują pieniądze z bankomatów teraz już w obawie przed upadłością banków, wielu sprzedawców nie chce przyjmować płatności kartą ani przelewem, tylko gotówką.

Szef banku centralnego Cypru Panikos Demetriades zapowiedział w czwartek restrukturyzację sektora bankowego, która ma zapobiec bankructwu Laiki Popular Bank, drugiego największego pożyczkodawcy kraju. Laiki Popular Bank jest najbardziej zagrożoną bankructwem instytucją finansową wyspy. W czwartek wieczorem zarząd banku poinformował, że ogranicza wypłaty z bankomatów do 260 euro.

Wielkość sektora bankowego na Cyprze wielokrotnie przewyższa wartość krajowego PKB przez co jego kłopoty stwarzają nieproporcjonalne zagrożenie dla gospodarki Cypru. Kłopoty wyspy stwarzają też "systemowe ryzyko" dla całej strefy euro - ocenił w czwartek Dijsselbloem.

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

jzi/ sp/ osz/

Źródło artykułu:PAP
finanseusługibanki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)