Europejski festiwal spekulacji czas zacząć

Opublikowanych przez Departament Pracy danych nie można uznać za złe, chociaż rozczarowały one część rynkowych optymistów – mimo mediany na poziomie 200 tys. nowych etatów w sektorach pozarolniczych w marcu, można było spotkać szereg opinii wskazujących na odczyty przekraczające 225 tys. Tym samym dane na poziomie 192 tys. są dobre, ale nie rewelacyjne.

Europejski festiwal spekulacji czas zacząć
Źródło zdjęć: © Fotolia | photosg

04.04.2014 17:09

Chociaż warto zwrócić uwagę na rewizję odczytu za luty do 197 tys. z 175 tys. Stopa bezrobocia nie uległa zmianie (6,7 proc.), chociaż spodziewany był jej spadek do 6,6 proc. Dzisiejsze dane wpisują się w lekko pozytywny obraz z całego tygodnia. Trudno jednak wskazać tu przesłanki, które mogłyby zwiększać prawdopodobieństwo realizacji scenariusza podwyżki stóp procentowych przez FED na wiosnę 2015 r. Zresztą w ostatnich dniach Janet Yellen już nie chciała do tego nawiązywać… Niemniej temat ten nie da rynkom zapomnieć – już w środę poznamy zapiski z marcowego posiedzenia FED. Niewykluczone, że dadzą one pretekst, ale do jakiegoś osłabienia dolara.

Ciekawie wygląda sytuacja na EUR/USD. Po publikacji danych z USA udało się podciągnąć notowania do 1,3730 (to zaledwie 10 pipsów od ważnego oporu na 1,3740). Później w dół euro pociągnęły spekulacje, jakie pojawiły się w niemieckiej prasie. Frankfurter Allgemeine Zeitung szacuje, że program QE w wydaniu ECB mógłby sięgnąć nawet 1 bln EUR. Analitycy Banku mieliby przyjąć takie założenia oceniając wpływ całego programu na rynki i gospodarkę – to miałoby dodać 0,2-0,8 pkt. proc. do inflacji w zależności od użytego modelu ekonomicznego. Jak widać festiwal spekulacji i wyliczeń już się zaczął. I to niezależnie od tego, że ECB ostatecznie nie musi zdecydować się na takie kroki.

Na EUR/USD spadliśmy w okolice kolejnych lokalnych wsparć na 1,3675-1,3680. Dzienne dołki jednak się pogłębiają, co potwierdza scenariusz spadkowy. Wydaje się, że w pierwszej połowie przyszłego tygodnia mamy szanse na zejście w okolice 1,36, gdzie przebiega ważna średnioterminowa linia trendu. Niewykluczone, że druga połowa tygodnia upłynie tym samym pod znakiem odreagowania na tej parze walutowej.

Marek Rogalski
Główny analityk walutowy
DM BOŚ

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)