Europejski problem - problemem innych
Na rynkach finansowych utrzymuję się podwyższona zmienność oraz niepokój. Mario Monti ogłosił skład włoskiego rządu technokratów, ale to nie poprawiło nastrojów. Nasilają się obawy, iż gabinet nowego włoskiego premiera nie będzie w stanie w obecnych warunkach przyczynić się do poprawy koniunktury gospodarczej, co jest niezbędnym czynnikiem do tego, by Włochy w krótszym czasie wyszły na prostą.
17.11.2011 11:46
Atmosfery nie poprawiają również rosnące rentowności obligacji krajów strefy euro. Wczoraj agencje ratingowe wystraszyły inwestorów. Agencja Fitch ostrzegła, że amerykańskie banki mogą ucierpieć na kryzysie w strefie euro, jeśli nie zostanie on szybko zażegnany. Z kolei agencja Moody’s obniżyła ratingi prawie wszystkim regionalnym bankom. To negatywnie zaważyło na euro.
Kwartalny raport o inflacji Banku Anglii miał gołębi wydźwięk i wskazywał na potrzebę zwiększenia programu QE w najbliższym czasie. Zdaniem BoE pogorszą się perspektywy dla wzrostu gospodarczego, a inflacja w przeciągu dwóch lat wyhamuje do poziomu 1,3%, czyli poniżej celu. Brak skutecznej polityki i kryzys w strefie euro zdaniem Kinga stanowi duże zagrożenie dla brytyjskiej gospodarki. Słabe perspektywy dotyczące koniunktury w średnim terminie będą negatywnie oddziaływać na funta.
Kolejny dzień z rzędu natomiast pozytywnie zaskoczyły dane z amerykańskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w USA wzrosła w październiku powyżej oczekiwań analityków, o 0,7% licząc miesiąc do miesiąca wobec spadku o 0,1% we wrześniu. Zwiększyło się również wykorzystanie mocy produkcyjnych. To wskazuje na coraz bardziej widoczny decoupling pomiędzy gospodarką amerykańską, a koniunkturą na Starym Kontynencie. Dzisiaj poznamy istotne dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, a także indeks Fed z Filadelfii. Wzrost tego wskaźnika aktywności byłby kolejnym czynnikiem wskazującym na ożywienie w gospodarce amerykańskiej.
EURPLN
BGK interweniował podczas środowej sesji na rynku złotego, jednak to nie zahamowała przeceny naszej krajowej waluty. Para testowała poziom 4,45, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do dalszych wzrostów na tej parze. Najbliższym oporem pozostaje rejon 4,4650, gdzie znajduje się opór wynikający z górnego ograniczenia formacji trójkąta. Kluczowa strefa wsparcia 4,38-4,40 powinna skutecznie ograniczać aprecjację złotego.
EURUSD
Co prawda eurodolar uplasował się wczoraj na nowym minimum, jednak impet spadkowy wyhamował, a istotne wsparcie na poziomie 1,34 nie zostało naruszone. Para porusza się w formacji klina zniżkującego, a najbliższą strefę oporu stanowi rejon 1,3550-1,3576, która z technicznego punktu widzenia jest dośc dobrą okazją do wznawiania krótkich pozycji z krótkim SL powyżej poziomu 1,3600. Notowania utrzymują się poniżej 100-okresowej średniej na wykresie godzinowym, co jak na razie ogranicza ewentualne rozszerzenie się ruchu korekcyjnego na EURUSD.
GBPUSD
Wczorajsza gołębia retoryka M. Kinga była kolejnym bodźcem do dalszej przeceny funta. Para GBPUSD testowała poziom 1,5700, a obecnie notowania oscylują w rejonie 50% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 1,5270. Odreagowanie, jakie może mieć miejsce po ostatnich spadkach, swoim zasięgiem nie powinno wyjść poza strefę oporu 1,5840-1,5850, która z technicznego punktu widzenia stanowi dogodny poziom otwarcia pozycji zgodnych z trendem spadkowym.
NZDUSD
Globalny wzrost awersji do ryzyka przekłada się na notowania NZDUSD. Para podążą w rejon listopadowego minimum z tego roku na poziomie 0,7467, co potwierdzałoby kontynuację trendu wzrostowego na USD. Silny opór na poziomie 0,78 wyznacza zbiegająca się dolna linia chmury ichimoku z linią TenKan.
Anna Wrzesińska