Finlandia przygotowuje się na rozpad eurolandu
Europejscy przywódcy muszą przygotować się na ewentualność rozpadu strefy euro - powiedział szef fińskiego MSZ Erkki Tuomioja, cytowany w piątek przez dziennik "Daily Telegraph". Dodał, że fińscy urzędnicy opracowali plan operacyjny na każdą ewentualność.
17.08.2012 | aktual.: 17.08.2012 17:23
- Nasi urzędnicy, tak jak wszyscy inni (...) mają swego rodzaju plany operacyjne na każdą ewentualność - powiedział Tuomioja. Jego wypowiedzi dla brytyjskiego dziennika cytował Reuters. Fiński minister spraw zagranicznych przyznał jednocześnie, że jest konsensus co do tego, że rozpad strefy euro kosztowałby w krótkim lub średnim okresie więcej niż opanowanie kryzysu.
Początkowo Reuters, relacjonując artykuł w "Daily Telegraph", przypisał szefowi fińskiego MSZ wypowiedzi innego polityka cytowanego również przez brytyjski dziennik, lidera eurosceptycznej partii Prawdziwi Finowie Timo Soiniego (później agencja nadała korektę depeszy). To Soini powiedział, że nie ma żadnych zasad wychodzenia ze strefy euro, ale to tylko kwestia czasu. - Południe lub północ będą musiały się odłączyć, ponieważ te ograniczenia walutowe uprzykrzają życie milionom ludzi i niszczą przyszłość Europy - ocenił Soini. - Jeśli będziemy iść tą drogą, zabraknie nam pieniędzy. Ale nikt w Europie nie chce jako pierwszy wyjść ze strefy euro i wziąć odpowiedzialności - dodał.
Od słów swojego kolegi z rządu o planach na wypadek rozpadu euro zdystansował się w piątek fiński minister ds. europejskich Alexander Stubb. - Finlandia w 100 procentach popiera euro - zapewnił cytowany przez AFP. - Wypowiedź ministra spraw zagranicznych nie odzwierciedla stanowiska rządu Finlandii.(...) Pozostajemy zdeterminowani (by chronić euro - PAP) i oczywiście szkoda, że padają takie wypowiedzi. To nie pomaga - skomentował.
Konserwatysta Stubb ocenił, że socjaldemokrata Tuomioja mówił w swoim imieniu, podczas gdy rząd jest proeuropejski i pracuje nad poprawą sytuacji w strefie euro.
Wcześniej wypowiedź ministra spraw zagranicznych bagatelizował rzecznik Komisji Europejskiej, sugerując, że z Finlandii dochodzą różne, czasem sprzeczne stwierdzenia.
- Jeśli chodzi o stanowisko KE, to uważamy euro za nieodwracalne. Podczas ostatniego szczytu UE odnotowaliśmy determinację liderów wszystkich europejskich krajów, włącznie z Finlandią, by zrobić wszystko, aby zachować euro - powiedział podczas codziennej konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Olivier Bailly.
Zapewnił, że Komisja nie pracuje nad żadnym planem rozpadu euro, ani nad planem, który pozostawiłby jakiś kraj poza strefą euro. - Jeśli inni chcą pracować nad odmiennym scenariuszem, to ich sprawa - podkreślił rzecznik.
Finlandia, która mogłaby wykorzystać prawo weta do zablokowania nowych środków ratunkowych, nalega na gwarancje ze strony Grecji i Hiszpanii w zamian za pożyczki pomocowe.
Finlandia jest jednym z czterech krajów strefy euro o ratingu na najwyższym poziomie potrójnego "A". (PAP)