Trwa ładowanie...
dtmjz9x
19-04-2016 14:00

Firmy budujące sieć internetową chcą od marszałka pieniędzy za prace

Firmy budujące w woj. warmińsko-mazurskim sieć szerokopasmowego internetu domagają się samorządu województwa zapłaty za wykonane prace, ponieważ główny wykonawca się z nimi nie rozliczył. Samorząd województwa przyznaje, że sytuacja jest "trudna".

dtmjz9x
dtmjz9x

Sieć szerokopasmowego internetu samorząd województwa warmińsko-mazurskiego budował od 2013 roku, inwestycję zakończono i rozliczono na koniec 2015 roku. W sumie zbudowano 2293 km sieci światłowodowej, a wartość kontraktu wyniosła 316 mln zł. Projekt był realizowany w partnerstwie publiczno-prywatnym - Urzędem Marszałkowskim i firmą Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe.

Przetarg na prace budowalne wygrała firma, która wyłoniła trzech głównych wykonawców. Z kolei ci wykonawcy wynajmowali podwykonawców, a zdarzało się często, że podwykonawcy zlecali roboty kolejnym firmom (najczęściej małym, rodzinnym). Przy rozliczaniu inwestycji okazało się, że kolejni podwykonawcy nie mogą dojść do porozumienia m.in. co do tego, kto ma utrzymywać i konserwować zbudowaną już sieć. Jeden z trzech głównych wykonawców przestał też opłacać roboty podwykonawców - w sumie dwóm firmom: EPRT i Łączpol, zalega 13 mln zł.

W związku z postawą głównego wykonawcy Łączpol i EPRT chcą, by to samorząd województwa warmińsko-mazurskiego zapłacił im za wykonane prace. "Rozmawialiśmy w tej sprawie z samorządem województwa wiele razy, deklaracje były, a pieniędzy nie ma" - przyznał właściciel Łączpolu Józef Poltrok, którego firma razem z przedstawicielami EPRT zorganizowała we wtorek w Olsztynie protest przed Urzędem Marszałkowskim.

Wicemarszałek województwa Sylwia Jaskulska po spotkaniu z przedstawicielami obu protestujących firm informowała, że samorząd już raz zapłacił za wykonane prace. "Ponieważ wiedzieliśmy o kłopotach podwykonawców ostatnią transzę, 55 mln zł, zdeponowaliśmy na rachunku sądowym" - poinformowała Jaskulska i dodała, że w ocenie samorządu województwa to właśnie z pieniędzy zdeponowanych w sądzie należy teraz wypłacić należności dla Łączpolu i EPRT.

dtmjz9x

"Do piątku przygotujemy projekty ugód, które zostaną wspólnie zaakceptowane, żebyśmy mogli wspólnie złożyć wniosek do depozytu sądowego" - mówiła dziennikarzom Jaskulska.

Przedstawiciel EPRT przyznał, że propozycje tych ugód są uzgodnione w 90 proc. "Tyle, że na pieniądze zdeponowane w sądzie będziemy czekać nie wiadomo jak długo, a każda zwłoka sprawia, że firmy, które dla nas pracowały padają, mają odcinany prąd" - powiedział Józef Pomiećko z EPRT i dodawał, że sytuacja dla firm działających w branży telekomunikacyjnej jest tak trudna, że "ważny jest każdy dzień".

W ocenie Pomiećko i Poltroka lepiej by było, gdyby samorząd województwa wypłacił pieniądze podwykonawcom z własnych środków. Jaskulska argumentowała, że nie można tego zrobić, ponieważ samorząd już za wykonane prace zapłacił.

Budowa sieci szerokopasmowej w warmińsko-mazurskim polegała na wykonaniu m.in. 2,3 tys. km sieci światłowodowej, 216 węzłów dystrybucyjnych, 10 węzłów szkieletowych oraz dwóch centrów zarządzania siecią, które zapewnią niezawodność działania całego systemu.

dtmjz9x

Przepustowość sieci wynosi 100 GB/s i jest to jedna z najnowocześniejszych sieci na świecie, spełniająca wymogi stawiane tzw. sieciom następnej generacji.

Aby jednak z tego szybkiego internetu mogli korzystać mieszkańcy, potrzebna jest budowa sieci dostępowych tzw. ostatniej mili. To zadanie dla lokalnych operatorów telekomunikacyjnych, którzy w oparciu o wybudowaną infrastrukturę szerokopasmową będą mogli zapewnić firmom, instytucjom i mieszkańcom regionu dostęp do internetu. Na razie w niektórych gminach brak jest infrastruktury tej ostatniej mili.

dtmjz9x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dtmjz9x