Firmy farmaceutyczne zrzucą się na odszkodowania za ciężkie odczyny poszczepienne. Sprawa dotyczy kilku osób rocznie
Producenci szczepionek będą wpłacać pieniądze na specjalny fundusz, z którego pochodzić będą odszkodowania dla osób, u których zostaną stwierdzone ciężkie powikłania poszczepienne. Maksymalna kwota odszkodowania to 70 tys. zł, ale sprawa dotyczy zaledwie kilku osób rocznie.
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", Ministerstwo Zdrowia wraz z Głównym Inspektoratem Sanitarnym przygotowało ustawę powołującą szczepionkowy fundusz kompensacyjny.
Firmy farmaceutyczne będą wpłacać na fundusz 1-2 proc. kwot, jakie otrzymują z resortu zdrowia na dostarczanie szczepionek.
Ministerstwo Zdrowia przeznacza na szczepienia około ćwierć miliarda rocznie, co oznacza, że do funduszu może trafiać nawet 5 mln zł rocznie.
Wideo: czy szczepienia są bezpieczne?
Może się okazać, że pieniędzy w funduszu będzie znacznie więcej, niż wyniosą łączne kwoty odszkodowań dla osób, którym zaszkodziły szczepionki.
Z danych Państwowego Zakładu Higieny wynika, że ciężkie odczyny poszczepienne występują u zaledwie 3 do 6 osób rocznie. Przy odszkodowaniu na poziomie 70 tys. zł na osobę oznacza to roczny koszt idący w setki tysięcy, a nie miliony złotych.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapowiedź powołania funduszu kompensacyjnego złożył w maju. Minister zapewnił wtedy, że resort dostrzega problem odczynów poszczepiennych , ale podkreślił, że jest to niezwykle rzadkie zjawisko, bo trudno znaleźć druga grupę preparatów "tak dobrze przebadaną, skuteczną i bezpieczną jak szczepionki".
Radziwiłł zwrócił uwagę, że tak wielkich emocji jak szczepionki nie budzą leki, które wywołują znacznie poważniejsze powikłania, a są powszechnie stosowane. Jak stwierdził, dyskusja czy szczepienia są sensowne jest zbędna.