Firmy planują podwyżki

Większość szefów i menadżerów z 400 dużych polskich firm zapowiada w tym roku podwyżki dla swoich pracowników. Pensje mają wzrosnąć średnio o 14%.

Firmy planują podwyżki

29.01.2008 | aktual.: 29.01.2008 11:58

Większość szefów i menadżerów z 400 dużych polskich firm zapowiada w tym roku podwyżki dla swoich pracowników. Pensje mają wzrosnąć średnio o 14% - wynika z najnowszego badania PSZK i SGH.

Badanie "Tendencje zmian wynagrodzeń w organizacjach w Polsce 2008" przeprowadzone zostało na próbie 400 dużych polskich firm. Badanie pokazało, że głównym czynnikiem decydującym o podwyżkach według 40% respondentów badania są zmiany na rynku pracy, czyli przede wszystkim problemy rekrutacyjne polskich przedsiębiorstw. Przy wysokim poziomie emigracji, zaczyna brakować kandydatów do pracy, a ich oczekiwania finansowe wzrosły. Natomiast 35% badanych powiązało wzrost wynagrodzeń z lepszymi wynikami finansowymi ich przedsiębiorstw. Zaledwie 11% kierowników HR stwierdziło, że ich pracownicy dostaną większą wypłatę w nagrodę za bardziej wydajną płacę.

Z punktu widzenia struktury wynagrodzeń, Polska wciąż jest krajem, w którym różnica płac między najwyższymi i najniższymi rangą pracownikami jest bardzo widoczna. Dlatego tak silna jest presja na podwyżki ze strony tych ostatnich. - Pracownicy chcą odczuć wreszcie efekty wzrostu gospodarczego i oczekują od swoich pracodawców powiązania ich wynagrodzeń z wynikami finansowymi firmy - podkreśla Robert T. Żelewski, prezes PSZK, dyrektor zarządzający ds. HR w firmie Animex. Według badanych dyrektorów i menedżerów HR wzrost wynagrodzeń zależy przede wszystkim od wyników które osiągnął dany pracownik (według 34% respondentów) oraz opinii jego przełożonych, na którą wskazuje 28% badanych. Presja rynku i wpływ bieżącej sytuacji to ważny czynnik dla 26% respondentów.

Struktura wynagrodzeń w polskich przedsiębiorstwach wciąż w większości odbywa się bez przeprowadzenia procesu "wartościowania" pracy lub badania potencjału kompetencyjnego pracowników. Ponad połowa pracodawców nie badała nigdy jakości pracy własnych pracowników, ani ich kompetencji.

Zdaniem ekspertów, środkiem do poprawienia tej sytuacji jest budowanie elastycznych systemów wynagrodzeń. Można to przede wszystkim osiągnąć poprzez zastosowanie tzw. składników ruchomych wynagrodzenia, reagujących na zmieniającą się efektywność pracowników oraz kondycję finansową firmy. W połowie badanych organizacji, premie i nagrody otrzymywało ponad 90% pracowników, co z dużym prawdopodobieństwem nie może mieć realnego związku z efektywnością ich pracy. Mało popularna jest też partycypacja finansowa zatrudnionych w zyskach lub dochodach ich firmy - deklarowało ją tylko 26% badanych. Przejawem maksymalnej elastyczności sposobów wynagradzania są programy kafeteryjne, które pozwalają dostosować sposób nagradzania pracownika do jego indywidualnych celów i hierarchii wartości. Rozwiązanie takie gwarantuje najwyższą skuteczność i efektywność środków przeznaczanych na wynagradzania, ale w polskiej praktyce rozwiązanie to jest mało popularne. Wśród badanych organizacji stosuje je zaledwie 19% firm.

Wyniki uzyskane w badaniu pokazują, że w obszarze zarządzania kapitałem ludzkim przedsiębiorstwa działające w Polsce mają jeszcze wiele do zrobienia. Tylko co czwarta badana firma posiada długoterminową strategię w zakresie kapitału ludzkiego. To zdecydowanie za mało. Aktualne zmiany gospodarcze w Polsce, a wraz z nimi dynamicznie zmieniająca się sytuacja rynku pracy powodują, że pracodawcy stają przed dotychczas obcymi dla nich problemami związanymi przede wszystkim z pozyskaniem wykwalifikowanych pracowników oraz wzrostem kosztów pracy - a w konsekwencji wzrostem kosztów produkcji i usług. Poważne podejście przez pracodawców do całego spektrum tematyki związanej z zarządzaniem kapitałem ludzkim, w tym również do strategii wynagrodzeń, to w tej chwili konieczność. - Czas konkurowania przez polskie przedsiębiorstwa niskimi kosztami pracy mija- mówi Piotr Palikowski, dyrektor generalny PSZK. W obliczu problemu utraty wartościowych pracowników, najprostszą metodą ich utrzymania jest podniesienie wynagrodzeń.
Nie można jednak podwyższać pensji bez końca. Tworzenie lepszego systemu szkoleń, rozwoju i świadczeń dopasowanych do indywidualnych potrzeb pracowników jest bardziej skuteczne i efektywne ekonomicznie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)