Fiskus już odzyskuje pieniądze od Amber Gold

Hipoteka przymusowa na głównej siedzibie firmy w Gdańsk została nałożona na kwotę 5 mln 643 tys zł. Jako powód wpisu do hipoteki podano wierzytelność z tytułu podatku od towarów i usług za okres od lipca 2009 roku do grudnia 2011 roku, odsetki za zwłokę oraz koszty egzekucyjne.

Co oznacza wpis do hipoteki? Jeśli dojdzie do przymusowej sprzedaży, to długi wobec fiskusa zostaną spłacone jako pierwsze. A w przypadku gdyby nawet Amber Gold udało się sprzedać nieruchomość, to kolejny właściciel będzie zobowiązany do spłaty zadłużenia wobec urzędu skarbowego.
- Nawet jeśli będzie zbieg egzekucji, czyli prowadzić ją będzie jednocześnie urząd skarbowy i na przykład jakiś wierzyciel, który powierzył Amber Gold pieniądze, to pierwsze zostaną zaspokojone długi wobec fiskusa. To wynika z prawa cywilnego - tłumaczy Sylwester Kasprzewski ze szczecińskiej spółki Lex System, zajmującej się dochodzeniem wierzytelności i odszkodowań, a obecnie pomagającej także ofiarom Amber Gold.

Jego zdaniem Urząd Skarbowy postąpił bardzo sprytnie, bo dzięki jego działaniom spłata zobowiązań podatkowych jest zabezpieczona dwojako: raz przez przepisy prawa, dwa przez ustanowioną hipotekę. W świetle tego, że przez blisko trzy lata nie przeprowadził w Amber Gold nawet jednej kontroli skarbowej, tym razem jest nad wyraz sprawny w działaniu.

Niestety także to działanie fiskusa nie wyjdzie na dobre poszkodowanym przez Amber Gold. Jak informuje "Rzeczpospolita", konta bankowe spółki świecą pustkami. Możliwe więc, że jedyną szansą na odzyskanie pieniędzy będzie sprzedaż ruchomości (samochody, sprzęt biurowy, telefony itp.) oraz nieruchomości.

- O żadnym z podatników urzędnik skarbowy nie udziela informacji. O Amber Gold nie będę rozmawiać - poinformowała nas Barbara Szalińska, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Gdańsku.

Według wcześniejszych informacji TVN CNBC Biznes Amber Gold zapłacił w sumie ponad 12 mln zł podatków. Stacja informowała jednocześnie, że mimo to nadal spółka do końca nie rozliczyła się z fiskusem. Zdaniem dziennikarzy TVN Amber Gold zalegał z kwotą około 4 mln zł podatków. Według naszych informacji jest to o ponad 1,6 mln zł więcej. Wskazuje na to kwota hipoteki - 5,6 mln zł . Na szczęście dla poszkodowanych fiskus więcej nie chce.
- Sprawdzałem inne nieruchomości Amber Gold i hipoteka przymusowa na rzecz Urzędu Skarbowego została ustanowiona tylko na tej jednej w centrum Gdańska. Natomiast spółka ma w sumie w Gdańsku i Gdyni 11 nieruchomości, na których w znacznej mierze są ustanowione hipoteki przymusowe nałożone przez osoby prywatne i firmy - dodaje Sylwester Kasprzewski z Lex System.

On sam nie chce podejmować się ich wyceny. Naszym zdaniem nieruchomości, głównie lokale mieszkalne i usługowe, są warte około 20-25 mln zł.

8 sierpnia prezes Amber Gold Marcin P. informował na konferencji prasowej, że firma posiada nieruchomości o wartości około 35 mln zł. Syndyk spółki sprawdza obecnie wszystkie te informacje. Według "Pulsu Biznesu" jak dotąd udało mu się odnaleźć osiem nieruchomości, trwa wycena ich wartości. Do gdańskiej Prokuratury Okręgowej zgłosiło się ponad 2 tys. osób, których wierzytelności wobec Amber Gold sięgają ponad 131 mln zł.