Frankowicze znowu na minusie. Złe chwile dla złotego

Frankowicze mają duże powody do zmartwienia. Stracili przecież łącznie 0,9 mld zł.

Frankowicze znowu na minusie. Złe chwile dla złotego
EastNews/Łukasz Szelemej
Jacek Frączyk

04.01.2016 | aktual.: 05.01.2016 09:26

Po publikacji danych o koniunkturze przemysłowej w gospodarkach świata złoty spada względem najważniejszych walut. Zadziałały relatywnie słabe dane o aktywności naszego przemysłu i złe wskazania dla Chin. Frankowicze mają duże powody do zmartwienia - stracili przecież łącznie 0,9 mld zł.

Po godzinie 13:00 największe straty złoty zanotował do japońskiego jena (1,3 proc.) oraz rosyjskiego rubla (1,3 proc.). Polska waluta traci nawet względem czeskiej korony (0,8 proc.) i węgierskiego forinta (0,7 proc.), co pokazuje, że powodem nie jest "czynnik regionalny", ale coś, co dotyczy tylko naszego kraju.

Względem euro złoty spada o 0,8 proc. do poziomu 4,2956 zł, do dolara o 0,2 proc. do poziomu 3,9326 zł, a do franka o 0,6 proc. do 3,9399 zł.

W przypadku rosyjskiej waluty działa efekt odbicia cen ropy naftowej powyżej 38 dolarów. W pozostałych przypadkach chodzi o publikowane dzisiaj wskaźniki koniunktury przemysłowej PMI. Kluczowe dla rynków finansowych były dane z Chin.

Aż do 48,2 punktów obniżył się dzisiaj grudniowy indeks PMI, mierzący potencjał przemysłu w Państwie Środka. Reakcją giełd akcji był spadek wartości indeksów o 6-7 proc., a notowania w Szanghaju po raz pierwszy w historii zatrzymano w trakcie dnia.

To wywołało nerwowe reakcje inwestorów odnośnie ryzykownych aktywów. Spadają zarówno akcje na większości giełd świata, jak i waluty krajów położonych w pobliżu Chin. W Europie gorzej od złotego zachowuje się tylko turecka lira ze względu na wysoki wskaźnik inflacji w Turcji za grudzień - 8,8 proc.

W naszym przypadku zadziałały dane o koniunkturze przemysłowej. Prognozowano, że mierzący ją wskaźnik PMI wzrośnie do 52,4 pkt., tymczasem pozostał na poziomie 52,1 pkt. Dla porównania w strefie euro wyniósł 53,2 pkt. Fakt, że rozwijamy się wolniej od strefy euro nie nastraja pozytywnie względem złotego.

Dodatkowo, największe zaskoczenie w Europie przyniosły dane dla Szwajcarii, gdzie grudniowy PMI skoczył do 52,1 pkt. z 49,7 pkt. miesiąc wcześniej, podczas gdy oczekiwano 50,2 pkt. Poprzednio w podobny sposób analitycy nie docenili szwajcarskiego przemysłu w sierpniu ubiegłego roku.

Zestawienie relatywnie słabych danych o naszym przemyśle i lepszych z przemysłu szwajcarskiego źle wpłynęło na relację frank-złoty. src="http://money.wpimg.pl/me/137/377993_art.jpg"/>

Wartość kredytów hipotecznych gospodarstw domowych, która na koniec października wynosiła 133,7 mld zł (32 proc. wartości wszystkich kredytów hipotecznych gospodarstw domowych), wzrosła w ten sposób o około 0,9 mld zł.

Źródło artykułu:money.pl
frankzłotywaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (191)