Futures - nieudana próba przełamania strefy: 2376 - 2382 pkt
Poranna faza wczorajszej sesji przebiegła pod znakiem dość gwałtownych i chaotycznych ruchów cenowych. Istotną kwestią pozostawało jednak to, że całe to „zamieszanie cenowe” wystąpiło ponad zakresem cenowym: 2336 - 2342 pkt (choć niedźwiedziom udało się ponownie przetestować wskazany przedział wsparcia).
05.03.2010 | aktual.: 05.03.2010 08:36
Poranna faza wczorajszej sesji przebiegła pod znakiem dość gwałtownych i chaotycznych ruchów cenowych. Istotną kwestią pozostawało jednak to, że całe to „zamieszanie cenowe” wystąpiło ponad zakresem cenowym: 2336 - 2342 pkt (choć niedźwiedziom udało się ponownie przetestować wskazany przedział wsparcia). Po raz kolejny jednak reakcja popytu była tutaj bardzo zdecydowana i wyrazista. Ten fakt potwierdzał zatem - przynajmniej z punktu widzenia horyzontu krótkoterminowego - znaczenie analizowanej zapory popytowej.
W kolejnych fazach notowań dynamika ruchów cenowych zdecydowanie osłabła i stopniowo rynek zaczął pogrążać się w coraz większym marazmie. Strona popytowa w dalszym ciągu utrzymywała jednak przewagę na rynku, a działania podejmowane przez sprzedających cechowały się ogromną biernością i defensywnością.
W konsekwencji taka właśnie postawa sprzedających zachęciła stronę popytową do zainicjowania kolejnego ataku. Efektem tych działań było kolejne zbliżenie się kontraktów do obszaru oporu: 2376 - 2382 pkt. Po raz kolejny również fala wzrostowa wytraciła tutaj swój impet, choć w dalszym ciągu te nowozdobyte rejony cenowe nie działały zbyt prowokująco na obóz podażowy.
Ostatecznie zamknięcie marcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie: 2360 pkt. Stanowiło to niewielki spadek wartości FW20H10 w stosunku do środowej ceny odniesienia, wynoszący 0.38%.
Nie da się ukryć, że zakres: 2376 - 2382 pkt rzeczywiście okazał się nieprzypadkowym rejonem cenowym. Warto jednak przypomnieć, że elementem składowym tej strefy jest między innymi zniesienie 61.8% całego impulsu spadkowego. Z załączonego wykresu wynika, że również tutaj przebiega median line, co niejako automatycznie wzmacnia znaczenie analizowanego obszaru cenowego.
Po raz kolejny również stosunkowo istotną rolę odegrała wczoraj strefa cenowa: 2336 - 2342 pkt, która od środy funkcjonuje na wykresie jako zapora popytowa. Niedźwiedziom udało się ją wczoraj ponownie przetestować, jednak ostatecznie to właśnie z tego rejonu cenowego zrodził się silny ruch cenowy.
Można zatem założyć, że ewentualne zanegowanie wsparcia: 2336 - 2342 pkt nie byłoby obojętnym wydarzeniem dla przebiegu kolejnych faz sesji giełdowej. Dlatego w dalszym ciągu obserwowałbym ten zakres, przyglądając się tutaj uważnie działaniom podejmowanym przez inwestorów. Nie chcę oczywiście sugerować, że zanegowanie w/w strefy doprowadzi bezwzględnie do testu kluczowej obecnie zapory popytowej: 2299 - 2303 pkt, niemniej również z taką okolicznością należy się liczyć.
Skoro mowa o strefie: 2299 - 2303 pkt to warto nadmienić, że zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji umiejscowiłbym właśnie kilka punktów poniżej poziomu: 2299 pkt. Zanegowanie zatem wskazanego przedziału anulowałoby obowiązujący w tej chwili sygnał kupna. W takiej sytuacji rozważyłbym również sprzedaż kontraktów, spodziewając się wówczas zdecydowanie większej presji ze strony sprzedających.
Byki mają jednak na razie widoczną przewagę na rynku, zatem wariant związany z wykrystalizowaniem się silnego ruchu spadkowego cechuje się obecnie mniejszym prawdopodobieństwem. Musimy za to cały czas uwzględniać możliwość kontynuacji ruchu wzrostowego. Czynnikiem, który dopomógłby nam w jakimś stopniu w ocenie bieżącej kondycji strony popytowej byłoby „analizowanie bieżących informacji” napływających z rejonu: 2376 - 2382 pkt. Jeśli zatem wskazany przedział zacząłby - po ewentualnym przełamaniu - pełnić rolę bariery popytowej, wzrosłaby z pewnością szansa wykrystalizowania się kolejnego uderzenia popytu. W tym kontekście narastające problemy z jej zanegowaniem również miałyby tutaj spore znaczenie.
Więcej o tych kwestiach napiszę w swoim pierwszym komentarzu online, choć już teraz warto przypomnieć, że podstawowym elementem determinującym tak naprawdę przebieg dzisiejszych notowań będzie z pewnością miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy (godz. 14.30).
Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |