Futures: nieznaczną korektę byczych dokonań
Wtorkowa sesja na rynku terminowym przyniosła nieznaczną korektę ostatnich byczych dokonań. Po otwarciu kwotowań na poziomie 2 392 pkt, popyt zdołał wzbić się nad kreskę i sięgnąć 2 405 pkt ale ruch ten stanowił jedyne osiągnięcie kupujących w trakcie wtorkowej sesji.
10.03.2010 08:36
Po 9:00 rynek zaczął się stopniowo osuwać pod naporem sprzedających i przed 13:00 wyznaczone zostało dzienne minimum na poziomie 2 371 pkt. Kolejne godziny handlu przyniosły powolne odwrócenie tendencji. Kupującym udało się częściowo zniwelować przedpołudniowe straty. Przed 16:00 notowania marcowej serii znalazły się na poziomie 2 390 pkt i ostatecznie zamknięcie notowań wypadło o 3 pkt niżej, na pułapie 2 387 pkt, co oznaczało spadek o 0,42% w stosunku do poniedziałkowego odniesienia. Baza wzrosła do -7 pkt a LOP do poziomu 99,7 tys. pozycji.
Wtorek na warszawskim parkiecie zakończył się względnym remisem dla posiadaczy kontraktów terminowych. Zaledwie 0,42% spadek spowodował wykreślenie niewielkiej czarnej szpulki na wykresie dziennym, natomiast obustronne cienie świadczyły o braku zdecydowania na rynku. Kurs cofnął się w okolice wsparcia, ale ostatecznie go nie pokonał. Obrona poziomu 61,2% zniesienia Fibonacciego daje nadzieje na powrót do wzrostu w trakcie najbliższych dni. Stosunkowo płaską korektę wykonały również analizowane wskaźniki, które jednak na tle wąskich wahań kontraktów we wtorek nie wykazały oznak prawdopodobnej zmiany ruchu. Na uwagę zasługuje jedynie zachowanie RSI, który odbił się od linii oporu dla rynku spadkowego, sugerując możliwość wyhamowania dobrej passy popytu, co wobec niezmienności pozostałych czynników, wymagać będzie jeszcze potwierdzenia.