Gaz łupkowy w Polsce. Afera korupcyjna w Ministerstwie Środowiska?

- Oskarżyliśmy siedem osób, którym wcześniej przedstawiono w sumie jedenaście zarzutów łapownictwa biernego i czynnego - mówi TVN24.pl Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Mechanizm korupcji polegał na tym, że menedżerowie ze spółek starających się o koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego płacili łapówki, za które pracownicy ministerstwa przygotowywali dla nich wnioski. Następnie wnioski te składali jako własne, a skorumpowana dyrektora dbała o to by zostały rozpatrzone pozytywnie. W procederze brała również udział pośredniczka.

- Chodzi o wręczanie i przyjmowanie nienależnych korzyści majątkowych. Kwoty oscylowały od 13 do blisko 55 tys. zł - tłumaczy Waldemar Tyl.

W sprawie oskarżony jest też pracownik Państwowego Instytutu Geologii, przygotowujący mapy, które trzeba było dołączyć do wniosków o koncesje