Trwa ładowanie...
dbdp0ue
26-11-2015 05:10

"Gazeta Wyborcza": Czy ktoś to może przeczytać?

Firmy w reklamach telewizyjnych ważne informacje wymagane przez prawo umieszczają drobnym drukiem. To "legalki". Są, choć nie wiadomo po co - pisze "Gazeta Wyborcza".

dbdp0ue
dbdp0ue

Np. w jednej z reklam TV taka informacja ma ok. 120 wyrazów i jest wyświetlana 3 sekundy, inna, na ekranie bankomatu, trwa co prawda 30 sek., ale ma blisko 430 wyrazów.

Tymczasem przeciętny człowiek potrafi przeczytać ok. 200 wyrazów na minutę.

"Legalkę" więc nie sposób przeczytać. Nie mówiąc o zrozumieniu jej tekstu. Nawet jeśli - jak to zwykle bywa - nie jest napisana czcionką, do rozszyfrowania której trzeba sięgnąć po lupę dla osób słabowidzących.

dbdp0ue
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbdp0ue