Gdy nie ma pracy, to i zakupów nie ma

"Gazeta Wyborcza" pisze, że bezrobocie wciąż rośnie, a sprzedaż detaliczna spada. Dlatego też - jak zauważa dziennik - ekonomiści mają coraz mniej złudzeń, że konsumpcja będzie napędzała naszą gospodarkę.

Gdy nie ma pracy, to i zakupów nie ma
Źródło zdjęć: © AFP | Spencer Platt

28.04.2009 | aktual.: 28.04.2009 06:24

Od października do marca liczba bezrobotnych w Polsce wzrosła o ponad 400 tys. osób, podczas gdy w tym samym okresie przed rokiem zmniejszyła się o 20 tys. - pisze "Wyborcza".

Jak zaznacza ekonomista z BRE Banku Ernest Pytlarczyk, w tej sytuacji konsumenci coraz bardziej ograniczają zakupy. Zdaniem eksperta, wzrost konsumpcji prywatnej może w tym roku wyhamować do 1- 2 proc. z ponad 5 proc. w 2008 r.

To z kolei może oznaczać ubytek około 20 miliardów w budżecie, bo aż 60 proc. jego dochodów pochodzi z podatków pośrednich, na przykład VAT, które należą do konsumpcji - wyjaśnia ekonomista. Szczegóły w "Gazecie Wyborczej".

wydatkipracarodzina
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także