Trwa ładowanie...

Gdzie ten kryzys? Sprzedaż rośnie, a bezrobocie spada. Ekonomiści w szoku!

Podane przez GUS dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu zaskoczyły ekonomistów. Bezrobocie wyniosło w czerwcu 11,6 proc. Sprzedaż detaliczna wzrosła rok do roku o 6,4 proc.

Gdzie ten kryzys? Sprzedaż rośnie, a bezrobocie spada. Ekonomiści w szoku!Źródło: Jupiterimages
d2vmkx5
d2vmkx5

Bezrobocie spadło o 0,3 proc. wobec danych z maja, kiedy 11,9 proc. Polaków pozostawało bez pracy - wynika z danych GUS.

To dobra informacja, bo jeszcze w lutym bezrobocie wynosiło 13 proc. i od tego czasu nieustannie spada. W urzędach pracy, do końca czerwca, zarejestrowanych było 1.843,9 tys. osób.

Optymistycznie nastrajają również dane o sprzedaży detalicznej. Wzrost o 6,4 proc. jest dużo wyższy niż spodziewali się analitycy. Przewidywali oni się wyników na poziomie 3,9 - 4,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2009 roku.

Sprzedaż w ujęciu miesięcznym wzrosła o 4,1 proc.

d2vmkx5

GUS podał także inne dane. Nowe zamówienia w przemyśle w Polsce wzrosły w czerwcu w ujęciu rocznym o 20,5 proc., po wzroście o 9,9 proc. w maju - podał GUS.

Wydajność pracy w przemyśle w okresie styczeń-czerwiec była o 13 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2009 roku przy mniejszym o 2,1 proc. zatrudnieniu i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 4,6 proc.

A waluty na to...

Bardzo szybko na nowe dane zareagował złoty. Tuż przed konferencją GUS za euro trzeba było zapłacić 4,09 zł, w chwilę po ogłoszeniu kurs spadł do 4,05 zł. Złoty umocnił się również wobec franka i dolara. Za szwajcarską walutę o 9:59 trzeba było zapłacić 3,04 zł, chwilę później 3 zł. Kurs USD/PLN spadł z 3,18 do 3,13 zł.

Euro po spadku wynikającym z publikacji krajowych danych, z drobnymi wahaniami, o godzinie 14.30 ustabilizował się na poziomie 4,07 zł. Amerykańska waluta zatrzymała się na poziomie 3,15 zł, natomiast frank szwajcarski z poziomu 3 zł wzrósł tylko o jeden grosz.

d2vmkx5

| Specjalnie dla WP komentarz Joanny Pluty z TMS Brokers Można powiedzieć, że reakcja złotego na dane o bezrobociu i sprzedaży detalicznej była ciekawa. Zwykle polska waluta nie reaguje wahaniami bezpośrednio po publikacji danych z Polski. Te publikację mają raczej wpływ na kształtowanie się długoterminowego sentymentu dla złotego. Pokazują inwestorom w jakiej sytuacji jest nasza gospodarka, mają wpływ na postrzeganie, ale raczej w perspektywie długoterminowej. Jeśli przez dwa miesiące z rzędu większość danych zaskakuje pozytywnie, to tworzy się obraz, który pomaga inwestorom pozytywnie postrzegać polską walutę i gospodarkę. Dzisiejsza reakcja złotego była zaskakująca, ponieważ złoty zaregował bezpośrednio po publikacji danych. Od początku sesja miała ciekawy przebieg. Pierwsze godziny przyniosły umocnienie złotego do poziomu 4,07 zł za euro. Później, ze względów technicznych, polska waluta osłabiła się lekko po doniesieniach z Węgier o możliwiej obniżce ratingu tego kraju. Zaraz potem napłynęły dane z
Polskie i ewidentnie złoty zareagował umocnieniem, znosząc tym samym osłabienie po informacjach z Węgier. Przebił nawet poziom 4,06 zł za euro. Taka sytuacja mogła być zaskoczeniem, bo rzadko kiedy rynek reaguje w ten sposób na dane z Polskie. Tak pozytywne dane sprzedaży detalicznej mogą być zaskoczeniem, bo czerwiec nie sprzyjał nastrojom konsumpcyjnym po ostatniej powodzi. Dane są bardzo dobre, ale warto zaznaczyć, że wzrost jest tylko o 2 proc. wyższy od oczekiwanego. Trudno szacować dokładne dane i czasami są one niższe, a czasami wyższe od oczekiwań. Po prostu biorąc pod uwagę dane z poprzedniego miesiąca trudno było się spodziewać, że wzrost będzie tak dynamiczny. Teraz złotego mogą wspierać także dane z pozostałych gospodarek, bo swoje dane pozytywne dane opublikowały Niemcy i Wlk. Brytania. Entuzjastyczna reakcja rynków może wpływać na dalsze notowania złotego. |
| --- |

Kamil Jakubczak, Jan Kaliński
Wirtualna Polska

d2vmkx5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vmkx5