Giełda postraszyła, złoty odrabiał straty
Rano WIG tracił blisko dwa procent. Później odbił się nieco w górę, ale sesję i tak zakończył z ponad procentową stratą. Zyskiwała natomiast nasza waluta. Złoty umocniła się w stosunku do dolara, euro i franka szwajcarskiego.
07.06.2010 | aktual.: 30.11.2010 10:55
Rano WIG tracił blisko dwa procent. Później odbił się nieco w górę, ale sesję i tak zakończył z ponad procentową stratą. Zyskiwała natomiast nasza waluta. Złoty umocnił się w stosunku do dolara, euro i franka szwajcarskiego.
Główny indeks warszawskiej giełdy zakończył notowania ze stratą 1,05 proc. Od początku sesji kurs wahał się w przedziale od minus jednego do minus dwóch procent, ostateczny wynik można więc uznać za pozytywny. WIG20 stracił 1,02 proc. do poziomu 2.330,89 pkt.
Początek sesji to echa zeszłotygodniowych informacji z Węgier. Tamtejszy BUX tracił dziś nawet 5 proc. ostatecznie indeks skończył jednak notowania na podobnym poziomie co warszawska giełda.
- Ponowny wzrost awersji do ryzyka w piątek wywołany nieodpowiedzialnymi wypowiedziami węgierskich polityków oraz publikacją wyraźnie słabszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy, przełożył się na negatywną postawę rynków finansowych zarówno w piątek, jak i w poniedziałek - twierdzi Paweł Kubiak z Domu Maklerskiego BZ WBK.
Popołudniowe polepszenie się nastrojów na warszawskiej giełdzie to natomiast efekt pozytywnych informacji napływających z USA. - Notowania w USA rozpoczęły się neutralnie, a po początkowych wahaniach indeksy wzrosły o 0,5 proc. - mówi Emil Szweda z Open Finance. - Warto dodać, że S&P znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie dołków z maja i lutego, dlatego jest obserwowany uważniej niż zwykle. Przełamanie dołków byłoby czytelnym sygnałem sprzedaży, ale ich obrona stwarza nadzieję na odbudowanie pozytywnych nastrojów - tłumaczy główny analityk doradców finansowych.
Po porannych spadkach złoty zaczął po południu powoli się umacniać. O godzinie 16.30 euro traciło do naszej walut 0,75 proc. i trzeba było za nie zapłacić 4,14. Także frank szwajcarski tracił do naszej waluty, ale już dużo mniej, bo zaledwie 0,15 proc. i kosztował 2,98. Nieznacznie stracił też dolar. Spadek o 0,1 proc. oznacza, że trzeba było za niego zapłacić 3,47. Trzeba jednak zaznaczyć, że w ciągu całego dnia kurs amerykańskiej waluty zachowywał się niczym huśtawka.
Zdaniem części ekspertów pozytywne informacje z rynku walut to zasługa prostowania informacji o słabej kondycji ekonomicznej Węgier. - Nastroje w naszym regionie uspokoiły się m.in. po komentarzach ze strony węgierskiego rządu, który zapowiedział walkę z nadmiernym deficytem budżetowym oraz obiecał działania, mające na celu utrzymanie deficytu na poziomie 3,8% PKB - uważa Joanna Pluta z DM TMS Brokers S.A. - Zdementowano ponadto komentarze niektórych członków partii rządzącej, sugerujące, iż Węgry znajdują się na skraju „kryzysu greckiego”. Jakkolwiek dzisiejsze wypowiedzi uspokoiły nieco rynek, jednak sprzeczność komunikatów pozostawia inwestorów w niepewności - przypomina analityczka.
SO Wirtualna Polska