Trwa ładowanie...

Giełda znokautowana przez Bank Szwajcarii

Ostatnie dni przynoszą większą nerwowość i zmienność w szeregach różnych klas aktywów. Wczoraj tego typu zachowanie obserwowaliśmy w handlu surowcami, a w szczególności miedzią, co odbiło się na notowaniach naszego koncernu miedziowego. Dzisiejszą sesję rozpoczęliśmy od nieśmiałej próby podniesienia rynku po wczorajszej przecenie, czemu sprzyjało zachowanie się otoczenia. Całkowicie nieoczekiwanie do tego scenariusza poprawkę napisało życie, a właściwie Szwajcarki Bank Centralny.

Giełda znokautowana przez Bank SzwajcariiŹródło: AFP
d156rdr
d156rdr

Po godzinie 10 dowiedzieliśmy się bowiem, że zniósł on minimalny kurs wymiany franka do euro, który obowiązywał przez ostatnie kilka lat. Wywołało to bardzo szybko wzrost wartości kursu szwajcarskiej waluty względem głównych walut, a do polskiego złotego było to nawet ok. 50%. W obawie o możliwy wzrost liczby niespłaconych kredytów w tej walucie zareagowały banki, szczególnie te, które swego czasu dynamicznie je sprzedawały i posiadają w tej chwili dość dużą ekspozycję na nie. Pociągnęło to cały rynek do dość znacznych spadków, nawet ok. 3 proc. na indeksie największych spółek. Popołudnie przyniosło próby ostudzenia emocji i ograniczenia strat, lecz tuż po otwarciu rynków amerykańskich sprzedający przystąpili do ofensywy i nie oddali inicjatywy już do końca.

Dzień na głównych indeksach zakończyliśmy zdecydowanymi minusami: WIGWIG (Zobacz zmiany indeksu») spadł o 2,49%, a WIG20WIG20 (Zobacz notowania indeksu ») o 3,06%. Aktywność na tym spadku wyrażona obrotem wyniosła ok. 2,26 mld zł, największymi wykazały się akcje PKO BPPKO BP (Zobacz notowania spółki ») – niespełna 790 mln zł. Najlepiej zachowały się branże telekomunikacyjna i informatyczna, zdecydowanie najsłabiej natomiast – banki i branża spożywcza. Statystyka również jednoznacznie świadczy o przewadze na dzisiejszej sesji strony podażowej – 257 spółek spadło,
116 wzrosło, a 65 nie zmieniło ceny od wczoraj.

W gronie największych spółek wyraźnym wzrostem pochwalić się mogły akcje JSW (+5,60%). Odreagowanie po południu pokazał KGHM (+1,29%), który spróbował wejść w strefę wczoraj utworzonej luki spadkowej. Pomagały mu w tym rosnące ceny miedzi. Po zielonej stronie rynku pokazał się jeszcze jedynie Asseco Polska (+0,09%). Bezapelacyjnie najsłabszymi spółkami były banki: BZWBK (-6,91%), PKO BP (-6,52%), mBank (-7,31%) i Alior (-4,07%). W spadkach dotrzymywały im kroku LPP (-3,98%), PKN Orlen (-3,57%), Synthos (-2,41%).

Atmosfera spadkowa przełożyła się na notowania spółek mniejszych, których indeksy sWIG80 i mWIG40 spadły odpowiednio o 0,74 i 2,09 procent. Największe wzrosty w tym segmencie pokazały Redan (+4,31%), Solar (+4,81%), EkoExport (+2,23%). Wśród najmocniej spadających brylowały banki Getin Noble (-16,10%), Millenium (-10,32%), nie zachwycały również inne: Agroton (-6,47%), Fota (-7,29%), Tell Force One (-4,83%), Herkules (-4,55%).

d156rdr

Dzisiejszą sesję należy ocenić jednoznacznie negatywnie. Po kilkudniowej konsolidacji, z której wydawało się, że większe jest prawdopodobieństwo wyjścia górą, ostanie dwa dni przyniosły cofnięcie indeksów, co zanegowało nam pozytywne możliwości rozwoju sytuacji w najbliższym czasie. Frustrującym jest, że w obliczu wyraźnych wzrostów na giełdach w innych krajach europejskich nasz rynek zalicza pokaźny spadek i to wyraźnie potwierdzony obrotami. W takiej sytuacji znacznie bliżej nam do testowania grudniowych minimów niż do wzrostów w kierunku 2400 pkt czy wyżej na wykresie WIG20.

Jacek Siera
Makler DM BZ WBK

d156rdr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d156rdr