Giganci polskiego rynku muszą skończyć ze sportem
Ministerstwo Sportu popiera pomysł ministra skarbu, by ograniczyć udziały państwowych spółek w klubach sportowych. Minister Adam Giersz przypomniał w Sygnałach Dnia, że takie firmy jak PGE, czy KGHM powinny do końca roku pozbyć się swoich udziałów w sportowych spółkach akcyjnych.
17.11.2009 | aktual.: 17.11.2009 10:26
Ministerstwo Sportu popiera pomysł ministra skarbu, by ograniczyć udziały państwowych spółek w klubach sportowych. Minister Adam Giersz przypomniał w Sygnałach Dnia, że takie firmy, jak PGE czy KGHM powinny do końca roku pozbyć się swoich udziałów w sportowych spółkach akcyjnych.
Minister Giersz przypomniał, że czasy, gdy zakłady państwowe były właścicielami klubów sportowych, a zawodnicy byli zatrudniani na fikcyjnych etatach, dawno minęły.
Dlatego Ministerstwo Skarbu wydało zarządzenie, które obliguje podległe mu spółki do pozbycia się udziałów na przykład w klubach piłkarskich. Ministerstwo Sportu chce, by spółki skarbu państwa sponsorowały sport, ale bez zarządzania konkretnymi klubami.
Przygotowywana ustawa o sporcie kwalifikowanym ma otworzyć szanse przed samorządami, które mogłyby posiadać udziały w spółkach sportowych. Według ministerstwa to samorządy powinny zająć miejsce państwowych spółek w strukturze właścicielskiej klubów sportowych.
Minister Adam Giersz podkreślił, że Ministerstwo Skarbu nie może samo zdecydować o wycofaniu udziałów spółek skarbu państwa z zarządzania klubami. Może jedynie poprzez swoich przedstawicieli w tych spółkach naciskać na realizację zarządzenia ministra skarbu.