Gigantyczna kara za sprzedaż polisolokat

rząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył w sumie ponad 50 mln zł kar na cztery instytucje finansowe
zaangażowane w sprzedaż tzw. polisolokat.

Gigantyczna kara za sprzedaż polisolokat
Źródło zdjęć: © PAP

21.10.2014 | aktual.: 21.10.2014 13:01

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył w sumie ponad 50 mln zł kar na cztery instytucje finansowe zaangażowane w sprzedaż tzw. polisolokat. Oskarżono je o nieuczciwe praktyki wobec klientów. Urząd proponuje też ściślejsze uregulowanie tej sfery rynku usług finansowych.

Jak poinformował UOKiK, "kary nałożono za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów poprzez nierzetelne informowanie o tych skomplikowanych produktach finansowych oraz o prawach i obowiązkach stron umowy". Jak podkreślał podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes UOKiK Adam Jasser, to jedna z najwyższych nałożonych dotychczas przez urząd kar i są adekwatne do skali naruszeń.

Kary otrzymali: jeden ubezpieczyciel Aegon TU na Życie oraz trzech pośredników - Idea Bank, Open Finance i Raiffesen Bank Polska (za produkty Polbanku EFG).

Dodatkowo, dwie z ukaranych instytucji Aegon TU na Życie i Idea Bank, które zdaniem UOKiK nadal dopuszczają się nierzetelnych działań, otrzymały nakaz ich zaniechania. Decyzje te nie są ostateczne i przysługuje od nich odwołanie.

Według urzędu, ukarane instytucje wprowadzały w błąd klientów, nie informując ich m.in. o ryzyku związanym z produktem oraz kosztach rezygnacji z umowy, które często w ciągu pierwszych dwóch lat od zawarcia umowy sięgały 100 proc. wpłaconej przez nich składki.

- Sprzedawca przedstawił mi kalkulację, z której wynikało, że po 15 latach spłacę cały kredyt hipoteczny z kapitału zgromadzonego przeze mnie oraz zysków na tym produkcie - napisał w skardze do UOKiK jeden z klientów. Skandalem było też to, że produkty były oferowane osobom w podeszłym wieku, które były okłamywane podczas podpisywania dokumentów.

Jak poinformowano, w podobnych sprawach prowadzone są 24 postępowania wyjaśniające.

Będzie łatwiej odzyskać swoje pieniądze

UOKiK i Biuro Rzecznika Ubezpieczonych mają nadzieję, że decyzje urzędu pomogą poszkodowanym klientom w dochodzeniu należności przed sądem. Z prawomocną decyzją UOKiK, która uznaje dane zachowanie za nieuczciwą praktykę rynkową, łatwiej i szybciej będzie konsumentowi udowodnić szkodę, jej wysokość oraz związek przyczynowy pomiędzy tą szkodą. Sąd nie będzie musiał sam badać czy doszło do stosowania złej praktyki.

Dochodzenie swoich praw poprzez postępowanie reklamacyjne rzadko kiedy przynosiło odpowiednie rezultaty. A jak tłumaczyła Aleksandra Wiktorow, często klienci, którym udało się odzyskać swoje środki dostawali je pod rygorem zapłaty 200 proc. zwróconej kwoty za ujawienie tej informacji.

Urząd zapowiada też wnioski o uregulowanie tej sfery rynku. - Samoregulacja branży finansowej zawodzi - powiedział Jasser na konferencji prasowej, ujawniając, że skierowano do rządu wniosek o podjęcie konkretnych działań.

Polisolokaty to potoczne określenie ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Niewielka cześć składki przeznaczona jest na ubezpieczenie, a w większości pieniądze klientów idą na inwestycje w fundusze. Umowy zawierane są zazwyczaj na wiele lat. Jest to stosunkowo nowy produkt dostępny na polskim rynku dopiero od kilku lat. Jak zaznaczyła na konferencji Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Ubezpieczonych, warto postawić pytanie "ile ubezpieczenia jest w ubezpieczeniu?", kiedy z 1000 zł składki tylko 100 zł jest przeznaczane na polisę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)