Gorąco w Gdańsku - związkowcy walczą o podwyżki

Związkowcy z Grupy Energa wspierani między innymi przez górników urządzili manifestację w "obronie praw" w Gdańsku. Związkowcy walczą o respektowanie załogi w procesie restrukturyzacji spółki, a także o podwyżki płac.

W proteście uczestniczy kilka tysięcy związkowców z Grupy Energa m.in. z Gdańska, Torunia, Koszalina, Płocka, Elbląga i Olsztyna. Demonstracja miała być pokojowa, ale - jak tłumaczy jej organizator Roman Rutkowski - uczestnicy są na tyle zdeterminowani, że swoje niezadowolenie postanowili wyrazić za pomocą petard oraz jajek, którymi obrzucili siedzibę spółki.

Po rozpoczynającej się o 12.00 godzinnej pikiecie przed budynkiem Energi, manifestanci przejdą ulicami Gdańska do urzędu wojewódzkiego. Będą iść ulicami: Marynarki Polskiej, Jana z Kolna, Podwalem Grodzkim do ulicy Okopowej. Na czas przemarszu ulice będą stopniowo wyłączane z ruchu. Policja będzie organizowała objazdy.

Roman Rutkowski z Komitetu Protestacyjnego mówi, że związkowcy walczą o respektowanie udziału załogi w procesie restrukturyzacji spółki, a także o 10-procentową podwyżkę. Zaznacza, że protest zorganizowano w walce o obronę praw, które przysługują za ciężką pracę, a nie przywilejów. Roman Rutkowski przeprasza mieszkańców Gdańska za wszelkie niedogodności wywołane protestem.

Zarząd Energi zaproponował podwyżkę w wysokości 7%, ale jak mówi dyrektor zarządzający spółki Mirosław Czapiewski - nie została ona zaakceptowana. Udało się jedynie doprowadzić do zbliżenia stanowisk obu stron.

Podpisana w 2007 roku umowa społeczna gwarantuje pracownikom Energi gwarancje zatrudnienia do 2017 roku na niepogorszonych warunkach płacowych. Otrzymują także między innymi 80-procentową zniżkę na prąd, dodatkowe świadczenia zdrowotne, tzw. "trzynastki" i bony świąteczne.

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października