Gorsze wyniki przetargu bonów efektem niepewności na rynku - MF
20.10.Warszawa(PAP) - Wyniki poniedziałkowej aukcji bonów to
pochodna niepewności na rynku. Ministerstwo Finansów liczy jednak
na odbudowanie popytu w najbliższym czasie i w...
20.10.2008 | aktual.: 20.10.2008 14:52
20.10.Warszawa(PAP) - Wyniki poniedziałkowej aukcji bonów to pochodna niepewności na rynku. Ministerstwo Finansów liczy jednak na odbudowanie popytu w najbliższym czasie i w listopadzie zamierza oferować bony o wartości 1,0-2 mld zł na każdym przetargu - poinformował PAP Piotr Marczak, dyrektor Departamentu Długu Publicznego MF.
"Wyniki przetargu są pochodną niepewności, jaka panuje na naszym rynku. Na rynku występuje specyficzna płynność, o czym świadczy fakt, że w piątek NBP sprzedał bony tygodniowe o wartości 7 mld zł. Płynność ta jest jednak bardzo nierówno rozłożona pomiędzy poszczególne grupy inwestorów. Z pewnością jednak popyt na bony szybko się odbuduje i taka sytuacja nie powtórzy się już na kolejnej aukcji" - powiedział PAP Marczak.
Ministerstwo Finansów sprzedało na przetargu 52-tygodniowe bony o wartości 495,030 mln zł z puli 1.000,0 mln zł oraz 13-tygodniowe za 288,410 mln zł z puli 1.000,0 mln zł. W obu przypadkach popyt był mniejszy niż wartość oferty.
Resort finansów zamierza kontynuować emisję bonów.
"Szczegóły podamy pod koniec miesiąca. Wkomponujemy naszą ofertę do działań NBP i sytuacji na rynku. Ogólna podaż bonów nie powinna jednak istotnie odbiegać od tego, co było w październiku. Oferta będzie kształtowała się w granicach 1,0-2 mld zł na przetargu. Modyfikacji może ulec struktura podaży" - powiedział Marczak.
MF nie będzie natomiast publikować listopadowej wielkości podaży obligacji.
"Ze względu na obecną niepewność na rynku na pewno nastąpi korekta dotycząca podaży obligacji. Każdorazowo będziemy uzależniać przetarg od wyników konsultacji z uczestnikami rynku. Dotyczyć to będzie samej zasadności organizowania aukcji i rodzajów obligacji" - powiedział Marczak.
Według planu podaży na IV kwartał w listopadzie resort miał sprzedawać 5-letnie obligacje stałoprocentowe, 10-letnie zmiennoprocentowe i 15-letnie indeksowane.
"Na pewno nie będziemy wystawiać obligacji indeksowanych i zmiennoprocentowych. Te papiery będą wyłącznym przedmiotem najbliższego przetargu zamiany, na którym w zamian za obligacje indeksowane IZ0816 będzie można nabyć obligacje zmiennoprocentowe WZ0118. Ta nietypowa oferta jest wyjściem naprzeciw zapotrzebowaniu inwestorów na zmianę struktury portfela bez przechodzenia przez rynek. Sprzedawane obligacje trafią do portfeli banków inwestycyjnych" - powiedział Marczak.
"Wielkość podaży zależy od potrzeb pożyczkowych. One są obecnie niższe od planowanych ze względu na istotnie niższy deficyt od planowanego. Ogólnie można więc powiedzieć, że MF będzie ostrożnie dawkować podaż papierów skarbowych na rynku" - powiedział dyrektor.
EMISJE ZA GRANICĄ W 2008 MAŁO PRAWDOPODOBNE, MF SZUKA NOWYCH KREDYTÓW
Według Marczaka MF prawdopodobnie nie zdecyduje się na przeprowadzenie emisji na rynkach zagranicznych jeszcze w tym roku.
"Sytuacja na rynkach zagranicznych jest napięta. To się przekłada na możliwości emitowania obligacji. Oczywiście na bieżąco analizujemy sytuację rynkową, jednak dopuszczamy taką możliwość, że w tym roku nic już za granicą nie wyemitujemy. Prawdopodobieństwo, że będziemy wchodzić z nowymi emisjami zagranicznymi jest niewielkie, choć na pewnych segmentach rynku ciągle istnieje - powiedział Marczak.
"W zamian prowadzimy prace nad pozyskaniem dodatkowych środków w ramach dotychczasowej współpracy z międzynarodowymi instytucjami finansowymi. Skala tego finansowania nie została jeszcze ustalona" - dodał.
W 2008 roku Polska sprzedała za granicą euroobligacje za 2 mld euro, papiery denominowane we frankach szwajcarskich za 0,5 mld franków oraz emisję w jenach za 25 mld jenów.
Marek Chądzyński (PAP)
mach/ ana/