GPW na zero
W czwartek rano na europejskich parkietach kontynuowano wyprzedaż, która trwa już od ok. dwóch tygodni. Negatywne nastroje były pochodną wyników giełd z Wall Street i Azji, gdzie najważniejsze indeksy zniżkowały o ponad 1% (Nikkei nawet -2%).
02.07.2010 09:30
Uwagę inwestorów przykuwa teraz w dużej mierze sytuacja chińskiej gospodarki, która spowalnia i w II półroczu ten proces będzie najprawdopodobniej kontynuowany, co potwierdza gorszy niż w maju czerwcowy wskaźnik produkcji. GPW również zareagowała na światowy pesymizm i WIG20 startował od ok. jednoprocentowych minusów. Po słabym początku notowań strona popytowa przystąpiła do zakupów zwietrzywszy szansę na niskie ceny. W rezultacie wczesnym popołudniem spadki zostały całkowicie zredukowane. Potem rynek wpadł w trend boczny w oczekiwaniu na dane z USA. O 14:30 dowiedzieliśmy się, że w zeszłym tygodniu zasiłek dla bezrobotnych pobrało 472 tys. nowych osób, oczekiwano 454 tys. - reakcji na rynkach nie było i otwarcie na Wall Street było lekko plusowe. W tym czasie WIG20 osiągnął maksimum intraday 2393 pkt (niemal +1%). Sytuacja uległa zmianie po publikacji (o 16:00) kolejnych statystyk. W czerwcu indeks PMI produkcji spadł do 56,2 pkt (vs oczekiwania 58,9 pkt), a na rynku nieruchomości w maju doszło niemal do
załamania – sprzedaż spadła o 30% (vs -7,4%). W rezultacie cała zwyżka WIG20 została zniwelowana i indeks zamknął się neutralnie, przy obrocie 1,3 mld PLN. GPW i tak wyróżniła się pozytywnie, po zamknięciu w Warszawie wykresy na zachodzie wytyczały nowe minima.
Czwartek wyratował indeks szerokiego rynku przed dynamiczną przeceną. WIG zamknął notowania na w okolicach zera przy obrocie 1, 6 mld zł. Na wykresie dziennym ukształtowana została biała świeca, która w relacji do poprzednich nie wygląda okazale. Swoim zasięgiem dotarła zaledwie w okolice szczytów ze środy, ale z drugiej strony minima sięgnęły do poziomu 39 004 pkt. Pozytywną przesłanką ostatnich notowań było z pewnością zatrzymanie wyprzedaży na istotnym wsparciu, które pomimo lekkiego naruszenia zdołało oddać nieco pola popytowi. Dla podtrzymania pozytywnej wymowy obrony 39 169 pkt wymagany będzie jednak większy ruch i wyjście powyżej ostatnich czarnych korpusów. Odbicia nie widać jednak na obserwowanych wskaźnikach. RSI z każdym dniem obniża wartości, potwierdzany przez filtrujące go Composite Index i Derivative Oscillator. Umocnieniu uległ natomiast ADX, co może dowodzić pogorszenie nastrojów w dłuższym terminie i początek kształtowania się nowego trendu spadkowego. Dzisiejsze notowania zależeć będą
zatem od aktywności kupujących i wytrwałości w obronie ostatnich dołków, wyznaczonych w drugiej połowie maja.
BM Banku BPH