Gracze szukają pomysłu na dalszy kierunek kursu

W ciągu następnych dwóch godzin handlu zniżka kursu dotarła do 2 689 pkt, ustanawiając minimum sesyjne (-0,59%). Dalsza część sesji mijała pod znakiem powolnego odrabiania przedpołudniowej zniżki, co zakończyło się na poziomie 2 713 pkt, na godzinę przed zakończeniem sesji. W ostatnich 60 minutach ponownie podaż zaakcentowała swoją obecność i FW20H11 przyjęły na zamknięciu wartość 2 703 pkt. Sesyjny wolumen obrotu wzrósł o około 1/5 do poziomu 40,3 tys. sztuk. Liczba otwartych pozycji oscylowała neutralnie względem zmian kursów, co jest kolejnym argumentem informującym o trwającej równowadze sił.

Środowa sesja na rynku terminowym nie powinna zaskoczyć inwestorów przebiegiem wydarzeń. Na wykresie kontraktów terminowych pokazał się niewielki czarny korpus, który dolnym cieniem dotyka dwumiesięczną linię trendu, będącą jednocześnie podstawą formującego kształtu trójkąta. Malejący rozkład obrotów potwierdza budowanie się formacji, a brak wyraźnego ruchu kursu poprzedzającego trójkąt jest czynnikiem zakłócającym prognozowanie kierunku wybicia. Gracze posiadający długie pozycje skapitulowali z utrzymywaniem dotychczasowego dwuletniego trendu, a jego linia została już przełamana.

Rynek może teraz kierować się w trendzie wzrostowym o mniejszym nachyleniu lub bocznym, pod warunkiem, że minima listopadowe (2 636 pkt) nie zostaną przełamane w cenach zamknięcia. To oznaczałoby zmianę kierunku w perspektywie średnioterminowej. Oscylator ADX, informujący o sile trendu niezmiennie od połowy stycznia wskazuje na konsolidację, jako dominujący stan rynku. Jak długo indykator ten nie wybije się powyżej 20 pkt, żadna ze stron nie powinna podejmować zdecydowanych działań, gdyż to wiązałoby się z przyjmowaniem niepotrzebnego ryzyka inwestycyjnego. Można więc przypuszczać, że dopiero wybicie z trójkąta nada kursom FW20H11 kierunek.

BM Banku BPH