Grecja ponownie powraca na pierwszy plan
Najważniejszym wydarzeniem bieżącego tygodnia jest kwestia zadłużenia Aten, a konkretnie operacja wymiany obligacji zgodnie z klauzulą CAC. Obawy związane z prawidłowym przebiegiem tego procesu rodzą niepokój wśród inwestorów.
07.03.2012 16:58
Rosnąca w ostatnich dniach awersja do ryzyka ze strony inwestorów ma swoje podstawy nie tylko w nienajlepszych publikacjach danych makroekonomicznych, ale przede wszystkim związana jest po raz kolejny z Grecją. Jak wiemy, w ostatnim czasie Ateny otrzymały pakiet pomocowy wynoszący 130 mld euro, wynikający z restrykcyjnych zmian, jakie zobowiązały się przeprowadzić. Jednym z nich i w zasadzie najważniejszym jest operacja wymiany obligacji prywatnych wierzycieli na nowe o mniejszej wartości i dłuższym terminie zapadalności.
Na chwilę obecną odsetek udziału prywatnych inwestorów, według nieoficjalnych informacji, wynosi ok. 80 proc.. Co prawda dokładne liczby powinniśmy poznać jutro, niemniej jednak wymagany próg wynosi 90 proc., aby nie musiała zostać uruchomiona klauzula CAC, która będzie niemal jednoznaczna z deklaracją bankructwa. Niepokojący jest również fakt, że pozostało niewiele czasu ponieważ ostateczną decyzję powinniśmy poznać już jutro o godzinie 21.00 czasu polskiego. Tym bardziej, że kluczową rolę będą odgrywać ułamki procentów, a jak na razie według Agencji Dow Jones, aż pięć greckich funduszy emerytalnych nie chce przystąpić do procesu oddłużania Grecji. Te wiadomości wpływają na rosnący niepokój wśród inwestorów, jak również na wartość wspólnej waluty względem najważniejszych na świecie. Para EURUSD o godzinie 15.45 notuje 1.3108, podczas gdy na koniec wczorajszego dnia zanotował 1.3114. Dzisiejsze minimum wynosi 1.3098 i jego przebicie otwierałoby szansę na osiągnięcie ostatniego lokalnego dołka 1.2973 z dnia
16 lutego.
Polski złoty negatywnie skorelowany z eurodolarem również oddaje wypracowane w ostatnim czasie zyski w stosunku do najważniejszych walut na świecie. Para EURPLN o godzinie 15.50 oscyluje w okolicach poziomu 4.1723. Na koniec wczorajszej sesji ta para walutowa zanotowała wartość 4.1609, a dzisiejsze maksimum wynosi 4.1745 i jego wybicie górą dałoby szanse na osiągnięcie ostatniego szczyty 4.1905 z dnia 27 lutego.
Rodzima waluta traci na wartości również względem franka szwajcarskiego, którego wspiera dzisiejsza publikacja dotycząca stopy bezrobocia w Szwajcarii. Wynik okazał się zgodny z wcześniejszymi oczekiwaniami analityków i w lutym wyniósł dokładnie 3.1 proc. Tym samym para CHFPLN o godzinie 16.00 osiągnęła wartość 3.4586, podczas gdy jeszcze na dzisiejszym otwarciu odnotowała 3.4513. Ekstremum górne dla tej pary walutowej w dniu dzisiejszym to 3.4629, tak więc nieco poniżej wczorajszego szczytu 3.4633. Wybicie ostatniego poziomu mogłoby w najbliższych dniach skierować kurs tej pary walutowej w rejon 3.4783 – będącego ostatnim lokalnym szczytem odnotowanym 27 lutego.
Adrian Mech
NOBLE Markets