GUS podał dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu

Licząc miesiąc do miesiąca GUS odnotował jednak niewielki - 1 proc. - spadek.

To właśnie dane o wynagrodzeniach najbardziej zaskakują. Rok do roku wzrosły aż o 5,6 proc. O ponad 1 proc. więcej niż spodziewała się większość analityków.

Według danych GUS w przedsiębiorstwach w kwietniu było zatrudnionych 5 mln 513,9 tys. osób. Przeciętne zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się w ujęciu roczny o 3,9 proc. Wzrost wobec poprzedniego miesiąca wyniósł 0,1proc. - podał GUS. Analitycy prognozowali wzrost rdr o 4,1 proc., a mdm o 0,3 proc.

Piotr Bujak, ekonomista BZ WBK specjalnie dla Wirtualnej Polski
Pozytywnym elementem danych jest to, że silniejszy niż prognozowano okazał się wzrost płac. To wpływa na poprawę sytuacji finansowej gospodarstw domowych i dobrze wróży wzrostowi popytu konsumpcyjnego w kolejnych miesiącach i kwartałach tego roku. A jednocześnie wyraźny wzrost płac jest problemem z punktu widzenia Rady Polityki Pieniężnej. Rosnące płace mogą nasilać presję inflacyjną. W tym kontekście dzisiejsze dane zwiększają prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych już na kolejnym czerwcowym posiedzeniu Rady. To byłaby trzecia z rzędu podwyżka o 25 pkt bazowych. Wiele zależy również od innych wskaźników, które poznamy w najbliższych tygodniach. Biorąc pod uwagę prognozy dla tych wskaźników, naszym zdaniem kolejna podwyżka nastąpi w lipcu.

Mamy głębsze niż oczekiwane spowolnienie roczne wzrostu zatrudnienia. Jednocześnie nadal widoczny jest solidny wzrost miesięczny. Widzę tutaj negatywny element danych GUS, ponieważ trochę rozczarowuje siła wzrostu popytu na pracę. To może rodzić pewne obawy, jeśli chodzi o siłę ożywienia polskiej gospodarki. Na razie jednak nie ma powodów do obaw. Zatrudnienie nadal wzrasta, choć wolniej niż dotychczas.

"Walką o godne zarobki"