Historia "Super Zbieracza" poruszyła całą Polskę. Sanepid zamknął jego biznes

Przez 11 lat zbierał puszki i butelki, po czym zajął się biznesem - upór Grzegorza z Lublina poruszył serca Polaków. Historia mężczyzny i jego lokalu z kebabem nie ma jednak happy endu. Do akcji wkroczył Sanepid.

"Super Zbieracz" jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych
Źródło zdjęć: © Facebook.com | screen
Patryk Skrzat
oprac.  Patryk Skrzat

Gdy o mężczyźnie zrobiło się głośno, sprawa wydawała się czarno-biała. Przez 11 lat ciężko pracował na swój sukces, zbierając po mieście puszki i butelki. Zaoszczędzone pieniądze pozwoliły mu na przejęcie lokalu z kebabem.

Z czasem okazało się jednak, że sprawa ma drugie dno. Sporą rysę na wizerunku Grzegorza zrobił twórca sieci "Prawdziwy Kebab u Prawdziwego Polaka". Pojawiły się oskarżenia o brak szkoleń i ważnych badań. Dokładnie opisaliśmy to w Wirtualnej Polsce.

Wygląda na to, że oskarżenia nie były bezpodstawne, bo do akcji wkroczył Sanepid - podaje portal lublin112.pl. Inspektorzy uznali, że warunki w lokalu z kebabem nie pozwalają na serwowanie ludziom żywności.

- Lokal posiadał warunkowe zatwierdzenie. W tym czasie poddany został kontroli sprawdzającej, jeżeli chodzi o dopracowanie dokumentacji oraz stan sanitarny obiektu. Stwierdzono brak warunków do utrzymania higieny przez personel i brak higieny powierzchni, które są wykorzystywane do przygotowywania żywności. Do tego stwierdzono naruszenie łańcucha chłodniczego, brak dokumentacji lekarskiej osoby, która wykonywała prace w styczności z żywnością i brak dokumentacji - wyjaśniła portalowi Justyna Moskal, kierownik działu żywności i żywienia lubelskiego sanepidu.

Zobacz także: Kanapki z fast foodów. Dlaczego powinniśmy ich unikać?

W Sanepidzie potwierdziliśmy, że do wtorku właściciel lokalu nie zgłosił się w celu zmiany decyzji inspektorów. Swoją działalność "Super Zbieracz" będzie mógł wznowić dopiero wówczas, gdy zastosuje się do wszystkich ich zaleceń i uzyska zgodę na ponowne otwarcie lokalu.

Próbowaliśmy skontaktować się z mężczyzną, ale jego telefon pozostaje wyłączony.

Wybrane dla Ciebie
Nie więcej niż 48 tys. zł miesięcznie? Lekarz zabrał głos
Nie więcej niż 48 tys. zł miesięcznie? Lekarz zabrał głos
Nowy trend pochówków w Polsce. Ta usługa kosztuje niecałe 500 zł
Nowy trend pochówków w Polsce. Ta usługa kosztuje niecałe 500 zł
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia