Hiszpania: rządowy program na przynieść 15 mld euro oszczędności
Problemem gospodarki hiszpańskiej jest ponad 11-procentowy deficyt budżetowy oraz 20-procentowe bezrobocie. Rząd premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero zdecydował o wprowadzeniu planu oszczędnościowego, podwyższeniu podatków oraz zapowiedział reformę rynku zatrudnienia.
Poważne cięcia budżetowe mają pozwolić na zaoszczędzenie 15 mld euro do 2011 roku oraz zmniejszyć w tym czasie deficyt budżetowy do 6 proc. PKB. Ostatecznym celem jest sprowadzenie deficytu do 3 proc. PKB w 2013 roku.
Na pierwszy ogień poszły pensje urzędników państwowych, które zostały zredukowane od początku czerwca o średnio 5 proc. Aby dać przykład, członkowie rządu zmniejszyli swoje pobory o 15 proc.
W ramach programu oszczędnościowego o 6 mld euro mają być zredukowane nakłady na inwestycje publiczne, a o 600 mln euro - rządowa pomoc rozwojowa.
W 2011 roku zostanie zawieszona rewaloryzacja emerytur, z wyjątkiem najniższych, oraz zniesione tzw. becikowe.
Zapowiedziano podwyżkę podatków. Od lipca VAT wzrośnie o 2 punkty procentowe, do 18 proc., a także podatek od dochodów z oszczędności. Rozważa się zwiększenie obciążeń fiskalnych osób posiadających najwyższe dochody w państwie (tzw. podatek dla bogatych). Z nieoficjalnych informacji wynika, że rząd opodatkuje ludzi mających majątek wartości powyżej 1 mln euro.
W sprawie reformy rynku pracy rząd prowadził negocjacje ze związkami zawodowymi i pracodawcami, jednak nie doszło do porozumienia. W związku z tym rząd chce przeprowadzić reformę samodzielnie, tzn. ustanowić ją dekretem.
Celem reformy jest uelastycznienie rynku pracy. Obecnie problemem są m.in. duże koszty zwalniania pracowników. Zwalniany otrzymuje odprawę w wysokości 45 dniówek za każdy rok, który przepracował w firmie. Równocześnie zaczyna otrzymywać zasiłek z budżetu państwa.
Rząd chce zmniejszyć zatrudnienie czasowe i obniżyć koszty zwolnień. Na takie warunki nie chcą się jednak zgodzić największe hiszpańskie centrale związkowe - CC.OO. i UGT, które zapowiedziały strajk generalny na koniec września. Od czasu wprowadzenia w Hiszpanii demokracji było w tym kraju tylko 6 strajków generalnych.
Związki zawodowe przeprowadziły już 8 czerwca pierwszy strajk przeciwko obniżce płac urzędniczych. Do strajku zostało wezwanych prawie 2,5 mln pracowników administracji publicznej, jednak skala protestu była mniejsza od oczekiwanej.
Grażyna Opińska