Hossa na rynku miedzi wspiera KGHM. Ale czy na długo?

Po udanych pierwszych dwóch sesjach w tym roku cześć inwestorów postanowiła zrealizować zyski i w efekcie o godzinie 11.30 indeks WIG20 po zniżce o 0,4% wynosił 2452pkt.

06.01.2010 | aktual.: 06.01.2010 12:30

Część graczy na GPW wstrzymuje się przed zajmowaniem pozycji przed serią popołudniowych danych z USA, które mogą przełożyć się na większy zakres zmian w końcówce notowań na GPW. Niewielki zakres zmian towarzyszy notowaniom spółek małych i średnich. Indeks mWIG40 traci 0,1%, natomiast sWIG80 zyskuje 0,1%.

Filarem WIG20 jest dziś KGHM, który zwyżkuje o 1,6%. Zachowanie kursu to w znacznej mierze pochodna nowych maksimów na rynku miedzi, która na giełdzie w Szanghaju znajduje się na poziomie najwyższym od 15 miesięcy. Według raportu ISCG światowy popyt na miedź obniżył się w pierwszych dziewięciu miesiącach ubiegłego roku o 1,5% przy czym popyt ze strony Chin wzrósł o 45%. Warto zaznaczyć, że udział Państwa Środka w globalnym popycie wzrósł do 40%. Pytanie jak długo Azjaci będą realizowali politykę budowania zapasów i czy narastające poziomy zapasów surowca nie skłonią przy rekordowo wysokich cenach na rynkach światowych do upłynnienia części rezerw.

Dodatkowym czynnikiem ryzyka na rynku surowców jest obecnie napływ kapitału spekulacyjnego. Jak dotychczas inwestorzy nie reagowali wyprzedażą miedzi na rekordowe stany zapasów na LME jak to miało miejsce w latach poprzednich. KGHM był liderem wzrostów wśród największych spółek w 2009r. zyskując aż 330% (WIG20 zyskał 34%). Same wzrosty cen miedzi, zważywszy na rosnące ryzyko korekty na rynkach surowcowych, to jednak za mało by liczyć na powtórzenie wyniku z roku ubiegłego. KGHM planuje redukcje kosztów, ale mimo to spodziewa się, że zyski w tym roku będą nieznacznie niższe niż w roku ubiegłym.

Usatysfakcjonowani mogą czuć się akcjonariusze Budimexu. Zarząd spółki zamierza rekomendować wypłatę z zysku na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego (150 mln zł, czyli ok.5,85 zł na akcję). Atutem spółki jest wysoki stan środków pieniężnych (ok. 1 mld zł), który zwiększa konkurencyjność Budimexu w walce o duże kontrakty wymagające finansowania własnego. Pozytywnie ocenić można stan portfela zamówień. Jego wartość szacowana jest obecnie na ok. 5,2 mld zł (portfel największego konkurenta z branży Polimexu to 8 mld zł), z czego 60% kontraktów będzie realizowana w tym roku. Władze spółki oczekują, że w kolejnych latach rentowność EBIT utrzyma się na poziomie ok.5-6%.W samym 2010r. spółka zakłada wzrost sprzedaży o 10-20%, czyli do ok.3,6 mld zł, a zysk netto ma być wyższy od ubiegłorocznego. Prezes spółki Dariusz Blocher podsumowując wstępne wyniki za 2009r. wspomniał o zysku brutto na poziomie ok.220 mln zł. Poprawa wyników to m.in. efekt pełnej konsolidacji spółki Budimex Nieruchomości, co pomogło zwiększyć
poziom zysku o 20 mln zł. Obecnie wskaźnik P/E dla Budimexu (P/E 12,9) jest nieznacznie wyższy niż średnia dla branży budowlanej na GPW (P/E 12,3). Poprawa wyników przełoży się na wzrost atrakcyjności Budimexu na tle sektora z punktu widzenia wyceny wskaźnikowej. W ciągu ostatniego tygodnia akcjonariusze Budimexu zarobili blisko 10%, a na dzisiejszej sesji walory spółki zyskują 1,1%.

Dzisiejsza sesja zapowiada się ciekawie z punktu widzenia zawartości kalendarza publikacji danych makroekonomicznych. Uwagę inwestorów skupią dane z USA: o godz. 13.30 opublikowany zostanie Raport Challengera, o godz. 14.15 poznamy raport ADP, natomiast o godz. 16.00 poznamy odczyt indeksu ISM dla usług. Dla rynku paliw kluczowe znaczenie będzie miał cotygodniowy raport o stanie zapasów, który ujrzy światło dzienne o godz. 16.00.

Kamil Kasperski
Analityk Rynków Finansowych
X-Trade Brokers DM S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)