Hotel ujął gościa drobnym gestem. Pracownicy zostawili specjalny liścik
W mocno konkurencyjnej branży hotelarskiej małe gesty mogą zrobić na klientach duże wrażenie. Jeden z gości opublikował na Facebooku zdjęcie listu napisanego odręcznie przez pracowników hotelu w Krakowie. "Szacun dla hotelu za ultrapersonalizację" - komentują internauci.
03.07.2024 11:39
Na hotelowej mapie Polski można znaleźć miejsca, które cenią sobie dobre zdanie klientów. Jeden z użytkowników Facebooka przyznał, że "ujęła go" niespodzianka, jaką otrzymał od pracowników hotelu Artur w Krakowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauta wskazuje, że ten obiekt mieści się przy węźle autostradowym na Prokocimiu i nawet nie ma klimatyzacji. "A jednak jako powtarzalny gość krakowskiego Sheratona i innych pieciogwiadkowców nie przypominam sobie bym kiedykolwiek dostał od nich ręcznie pisany liścik" - wskazuje we wpisie.
Odręcznie napisany list od pracowników hotelu
Do wpisu pan Aleksy dołączył zdjęcie listu napisanego na hotelowym papierze. Na wstępie pracownicy wyrażają nadzieję, że jego pobyt przebiega pomyślnie.
"Cieszymy się, że mamy możliwość Gościć Pana w naszym hotelu po raz kolejny. Zapewniamy, iż również tym razem dołożymy wszelkich starań, aby Pana pobyt był wyjątkowy i niezapomniany. Życzymy udanego pobytu oraz pomyślności w sprawach" - czytamy w liście.
Pod wpisem pojawiły się komentarze, w którym użytkownicy podzielają zdanie pana Aleksego. "Wjechało "iż", nie dość, że cię szanują, to jeszcze mówią jak do Oficjalnej Osoby Urządowej", "Pomyślności w sprawach też ładne", "Szacun dla hotelu za ultrapersonalizację i napisane jeszcze odręcznie" - oceniają internauci.
Jeden z nich przyznał, że nocował w tym hotelu w czasach pandemii COVID-19 i bardzo miło wspomina ten pobyt. "Ale na ręcznie pisany liścik godny nie byłem" - wskazał.
Zaskakujące wymogi hotelu Sheraton w Sopocie
W Polsce można także znaleźć hotele, które potrafią zaskoczyć swoich gości nawet regulaminem. Pod koniec kwietnia 2024 r. dziennikarz Grzegorz Marczak podzielił się na platformie X swoją historią z pobytu w hotelu Sheraton w Sopocie.
Jak się okazało, przed otwarciem okna goście muszą podpisać specjalne oświadczenie. Treść dokumentu miała mówić, że osoba podpisująca oświadczenie jest świadoma, że hotel nie ponosi odpowiedzialności za rzeczy wyrzucone przez okno. Rozbawiony dziennikarz dodał, że był w około 100 hotelach na całym świecie i nigdy czegoś takiego nie widział.