13.12. Warszawa (PAP) - Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową szacuje, że do końca 2016 roku zadłużenie z tytułu kredytów consumer finance wzrośnie o około 33 mld zł do 162,4 mld zł, przy średniorocznym wzroście w latach 2012-2016 o 5,8 proc. - poinformowała Marta Penczar z IBnGR.
"+Nie grozi+ nam powrót do wysokich dynamik na tym rynku. Nasze prognozy mówią, że rynek będzie się rozwijał bardzo powoli, nasz rynek consumer finance jest rynkiem rozwiniętym" - powiedziała w czwartek Penczar podczas VIII Kongresu Consumer Finance w Warszawie.
"Można oczekiwać, że wolumen zadłużenia wyniesie ponad 160 mld zł, co oznacza, że szacujemy około 33 mld zł wzrostu i średnią stopę wzrostu na poziomie 5,8 proc. To prognozy dobre, ale ostrożne" - dodała.
Poinformowała, że wpływ na rentowność tego segmentu nadal będzie miał wyższy poziom oprocentowania niż przy innych produktach kredytowych, czy spodziewany wzrost transakcyjności klientów, szczególnie tych średniozamożnych.
"Rynek kredytów konsumpcyjnych, naszym zdaniem, jest dla banków bardzo atrakcyjnym rynkiem. Rentowność produktów consumer finance będzie w najbliższym czasie wyższa niż innych produktów kredytowych, niemniej jednak oczekujemy utrzymania rentowności na obecnych poziomach" - powiedziała Penczar.
"Przewidujemy, że w perspektywie 2016 roku ustabilizuje się sytuacja pod względem konkurencji na rynku consumer finance. Oczekujemy ograniczenia segmentu nieregularnego, przy wzroście banków, i utrzymania słabnącej pozycji SKOK-ów" - dodała.
W jej ocenie banki ostatnio dostosowały narzędzia oceny ryzyka kredytowego i ostatnie doświadczenia sektora na tym polu w perspektywie najbliższych lat będą przyczyniały się do lepszego zarządzania ryzyka w segmencie consumer finance. (PAP)
seb/ jtt/
